;]
ja sie zaczelam uczyc w pierwszej klasie liceum
z rozszerzonej matury mialam 89%
nie poszlam na anglistyke bo mialam troche inny plan, obecnie studiuje niderlandystyke
co moge powiedziec? co mi pomoglo?
jeszcze w pazdzierniku nie reprezentowalam zbyt wysokiego poziomu,. ale bylam ambitna. i zaczelam codziennie pisac wypracowania...
codziennie po jednym. i nic wiecej nie robilam.
okolo marca moje wypracowania byly juz na baaardzo wysokim poziomie, poprawila mi sie gramatyka (mimo ze nie siedzialam w regulkach ani nie robilam cwiczen) a co mnie najbardziej zdziwilo... mnie i moja babeczke od korkow... moj speaking nagle zrobil sie tak wysmienity, ze na maturze zaowocowalo to 100% z rozszerzonej.
no oczywiscie korki to podstawa. zawsze musi byc ktos, kto wylapie Twoje bledy, sprawdzi prace, powie na jakim poziomie jest,...
ale ja nie oddawalam wszystkich moich prac. na te ok 130 wypracowan ktore napisalam sprawdzone mam moze z 15 :)
polecam. jesli tylko ktos ma czas i checi :)