Filologia Angielska w Rzeszowie

Temat przeniesiony do archwium.
Studiuje ktos moze filologie angielska w Rzeszowie ? Prosze o kontakt :)
ja studiuje germanistyke, ale wiem troche o filologii angielskiej i bardzo nie polecam, na pewno jest najnizszy poziom ze wszystkich uniwersytetow w polsce. jezeli sie niegdzie nie dostaniesz, to w ostatecznosci mozesz pojsc. w kazdym badz razie powodzenia
Hm a nie wiesz moze czy ciezko sie utrzymac itp. ? bo ogolnie slyszalem ze poprostu to nie ma za duzego autorytetu.. chcialbym sie dowiedziec ogolnie jak tam jest:)
Pozdrawiam i dzieki za info :)
Rzeszowianko, zamiast obgadywac swoją uczelnię ucz sie lepiej literatury i pilnuj aby pan Ś. przepuścił cię na następny rok. Piszesz \"wiem trochę\" czyli nic nie wiesz a krytykujesz.
Anglistyka w Rzeszowie jest relatywnie młodym kierunkiem, rozwija się, kompletuje kadrę. Na to aby wyrobic sobie renome potrzeba duuuużo czasu...ale nikt mi nie powie ze gramatyka historyczna (w wydaniu prof.K)jest na niskim poziomie.
chyba zle mnie zrozumiales, poniewaz ja nie krytykuje germanistyki, tylko anglistyke, a to, ze jest mlodym kierunkiem, to w ogole nie usprawiedliwia tego, ze jest niski poziom. ja poprostu stwierdzilam fakt i mysle, ze kazdy tam studiujacy sie ze mna zgodzi. pozdrawiam
czy to prawda ze na univ rzeszowskim nie ma 5 letnich mag. na fil. ang.
Moja kolzeanka jest na anglistyce w rzeczowie i z trego co mi mowi to jest bardzo zadowolona
Jest 3letni licencjat i pozniej 2letnie magisterskie. Ostatnio dowiedzialem sie ze jest tylko 25 miejsc w tym roku ;|
jakie 25!!??..........20!!!!!!!!hehehheh... masakra..:)
Nie polecam URz, chyba ze nie zalezy ci na poziom językowy.
Podajcie mi stronke Uniwerku w rzeszowie gdzie sie studiuje Angl;istyke?Aha ta sa studia czy studium??
http://www.univ.rzeszow.pl/rekrutacja.php?id=angielska
no to jak to w końcu jest na tym uniwersytecie??
czy ciężko jest sie tam utrzymać i duże są wymagania?? Czy tylko ciężko sie dostać a później jest luz?? WAŻNE!!!
a jestem aktualnie studentką pierwszego roku filologii angielskiej na Urz.. I wyglałda to wszystko mniej więcej tak...Dostac się było dośc ciężko.. zostało przyjętch 35 osób a na liście w czasie rekrutacji z tego co pamiętam było ok 500.. Nie wiem dokładnie jaki był próg punktowy ale jak się miało ustną na 100% to z pisemnej chyba niecałe 80% starczyło.. Aczkolwiek głowy sobie uciąc nie dam.. Co do trudności.. Lajtowo to nie ma niestety.. Jeszcze pierwszy semestr był znośny, nie było tak dużo zajęc ani później egzaminów.. Natomiast teraz lekko nie jest.. ALe podobno na naszym kierunku na URz najgorszy jest drugi rok więc wszytko przede mną..
Jestem na 3 roku filologii angielskiej na urz i nie wiem kto pisze te wszystkie posty ale zapewne te osoby które nie dostały sie tam a chciały..po 1 kiedy ja zdawałam 3 lata temu był egzamin wstępny i przystąpiło do niego ok 500 osób z czego zdało Go zaledwie 40 wiec te liczby mówią same za siebie, dostały sie osoby które wykazały sie na egzaminie a nie te które twierdziły ze uczą sie angielskiego od dziecka a z egz dostały ndst..po 2 teraz jest konkurs świadectw i rok temu przyjęli jakieś 40 osób (A LICZBA CHęTNYCH BYłA JESZCZE WIĘKSZA NIż 3 LATA TEMU). Jeśli chodzi o studia to jest ciężko. Ktoś kto mówi że nie przyjmują więcej osób Z POWODU BRAKU kadry najwidoczniej nie ma pojęcia kto tam uczy, ponieważ praktycznie wszyscy maja już doktora. A poza tym nikt nie podważy osiągnięć prof. Kleparskiego który kieruje naszym instytutem! Na 1 roku było 8 egzaminów i liczba studentów na moim roku skurczyła się z 37 do 27..na 2 roku było ich 7 i ten rok był wyjątkowo trudny pod względem przedmiotów które musieliśmy zdać. A najdziwniejsze jest to że ludzie z nkjo na lisu kuli kwestionują poziom na urz podczas gdy większość z naszych wykładowców ich uczy:)) to jest najzabawniejsze w tym wszystkim i mówi samo za siebie. Ja tez zdawałam do nkjo 3 lata temu ale że dostałam się na urz i bez chwili zastanowienia wybrałam urz, który ma większą renomę na Podkarpaciu niż college i przekonałam się o tym podczas praktyk w szkołach..A i jeszcze zagadka: skoro tak narzekacie na urz to po co zdajecie tam na studia uzupełniające?
Pozdrawiam studentów urz:))
a nie wiesz może jak to jest na zaocznych...tzn czy tez tak trudno się dostać... a i jak to jest z praktykami? co roku trzeba je odbywać i na zaocznych tak samo?? jak coś wiesz to odpisz proszę, bo zastanawiam się czy nie złożyć właśnie na zaoczne i chciałam się dowiedzieć co nieco :) pozdrawiam :)
Temat przeniesiony do archwium.