nie wiem jak jest na innych kierunkach, ale na angielskim (studia mgr uzupelniajace) jest bardzo latwo, poziom jest bardzo niski np w porownaniu do tarnowskiej pwsz, egzaminy sa na poziomie kolokwiow z pwsz spokojnie mozna zaliczyc rok prawie nic sie nie uczac cale te studia to taki pic na wode, placi sie 365 zl za caly rok nauki lacznie z wakacjami, zajecia glownie z magistrami, ale trafia sie tez swietni wykladowcy np. taka fajna Czeszka ( dr Edita Kominarecova) od metodyki, ja nie mialam wyboru i musialam sie zdecydowac na ta uczelnie bo obrone mialam 29.09 a tam przyjmowali do 30.09 a nawet pozniej tez, ogolnie porazka nie polecam nikomu kto ma troche wyzsze ambicje...