>Co kończyli ludzie ,którzy teraz zajmuja się tłumaczeniem właśnie
>takich tekstów?
Czasem medycynę i filologię.Czasem medycynę i podyplomówkę z tłumaczeń.
Albo tylko medycynę,studiowali /i albo pracowali za granicą i złożyli egzamin na przysięgłego.Czasem tylko filologię i podyplomówkę-i często to za mało i muszą się dokształcać w pracy.
Dobrze jest znać z praktyki dziedzinę w ramach której zajmujesz się tłumaczeniami.
Taki tłumacz jest zawsze lepszy niż czysty teoretyk,tak uczy praktyka. Dotyczy to w szczególności właśnie medycyny i tłumaczeń technicznych.
Tylko ,że dobrzy praktycy z tych dziedzin niezbyt często decydują się na połączenie swojej specjalistycznej wiedzy z pracą tłumacza.Ale jeśli już się na to decydują to z reguły są w tym dobrzy i cenieni.