Zawarłam w mojej pracy poglądy na temat pojęcia ekwiwalencji Mony Baker, ponieważ w jej książce ten temat był bardzo szeroko opisany. Teraz mam "zonka" bo promotorka zadała mi pytanie dlaczego wybrałam poglądy Baker jako ostatnie i co sie wydarzyło 1992 związanego z pojeciem ekwiwlencji. Cóż tkwi w tym jakaś głębsza tajemnica, ponieważ ja nie jestem aż tak oczytana w tych tematach błagam Was o pomoc!! bo za pare dni będe w kropce...