tłumacz vs. nauczyciel

Temat przeniesiony do archwium.
cześć:)jestem studentką II roku filologii angielskiej i pewnie za jakis czas będe wybierała sobie specjalizację, i się poważnie zastanawiam:)zawsze chciałam być tłumaczem i specjalnie wybrałam szkołę gdzie jest ta specjalizacja, ale ostatnio coraz częściej słyszę że łatwiej jest zostać nauczycielem no i sama już nie wiem:/gdyby ktoś mógł napisać jak wyglądała jego droga jako tłumacz,czy ciężko było z pracą ,byłabym wdzięczna:)
nie jestem studentką anglistyki ani nie jestm już po ale zamierzam zostać tłumaczem .

Napewno łatwiej jest znaleźć pracę jako nauczyciel - jest mnóstwo możliwości : szkoły państwowe , prywatne , językowe . Warunki finansowe również zróżnicowane ale na kokosy raczej nie ma co liczyc ;)

Jeśli chodzi o bycie tłumaczem to myślę , ze tu jest znacznie dłuzsza droga . Oczywiscie wszystko zalezy od naszej obrotnosci i przedsiębiorczosci no i od szczęscia . Napewno ciezko znaleźć stałe zlecenia szczególnie jesli chodzi o jezyk angielski bo rynek jest przesycony i napewno potencjalny pracodawca woli osobe z doswiadczeniem . Co za tym idzie mlode osoby nie maja szans na zdobycie doswiadczenia . Zeby byc w miare dobrze oplacalnym tlumaczem trzeba wyrobic sobie nazwisko, marke a na to potrzeba czasu , cierpliwosci i samo zaparcia .

Mozna skonczyc specj. nauczycielska bo po tym ma sie uprawnienia do nauczania , no i pracowac na etat jako nauczyciel i miedzy czasie tłumaczyc i zdobywac doswiadczenie . Ma sie wtedy stabilna sytuacje finansowa . Ja niestety naleze do osob , które nie nadają sie na nauczyciela ;)
Moja standardowa odpowiedź na tego typu pytania: proponuję poszukać internetowych społeczności tłumaczy i stron poświęconych tłumaczeniu (jest ich przynajmniej kilka), a potem sobie na spokojnie poczytać. To istne kopalnie informacji - spotkasz się tam z opiniami wielu rożnych ludzi. W przypadku takiego zajęcia jak tłumaczenie, w którym w zasadzie nie ma twardych reguł, konkretnego sposobu postępowania czy wzorca "kariery", jest to szczególnie wartościowe.

Podpowiem, że Twój obecny wybór nie musi być ostateczny - tłumacz nie musi kończyć specjalizacji tłumaczeniowej (inaczej niż nauczyciel, który do uczenia w szkole państwowej musi mieć odpowiednie formalne uprawnienia).
Ja mam takie pytanie pośrednio związane z tematem.
Jeśli ktoś już zdecydował się na specjalizację nauczycielską, to jaką uczelnię byście polecili? Jest w ogóle jakaś uczelnia, która kładzie większy niż inne uczelnie nacisk na kształcenie nauczycieli?
Jeśli jesteś zdecydowana, że chcesz zostać nauczycielką to możesz pójść do kolegium nauczania języka angielskiego. A taki kierunek jest prowadzony pewnie na nie jednej uczelni.

« 

Pomoc językowa - Sprawdzenie

 »

Pomoc językowa - Sprawdzenie


Zostaw uwagę