Ja odradzam tą uczelnię.Skonczylam ja w tym roku.Niestety musze przyznac - ze to byl bald życia.Traktuja cie jak uczniaka z podstawówki, nie ma zadnych ALE w zadnych kwestiach,traktuja siebie na równi z UW a jednak poziom NKJO Radom ma wiele do zyczenia (vide tegoroczna afera z podrabianymi pracami dyplomowymi).
Jesli ktos lubi atmosferę taka jaka panowala w podstawówce tudzież w liceum (pse pani, obowiazkowe bycie na kazdych zajeciach bez zadnego ALE nawet jesli sie jest chorym i ma sie zwolnienie od lekarza) i lubi byc traktowany jak gówniarz - to uczelnia w sam raz.
Ja,po spedzeniu w niej 3 lat czyli perspektywy czasu stwierdzam: mizeria.
Moze kiedys to kolegium bylo dobre i na dorym poziomie.Teraz?W miescie gdzie jzu sa 3 kolegia jezykowe - powoli traci racje bytu i przestaje byc konkurencyjne i atrakcyjne.
PS.Oczywiscie nie wszyscy i wszystko jest "słabe" na tej uczelni,ale biorac pod uwage wszystkie plusy i minusy rachunek jest prosty...szczerze odradzam.