Biegły angielski bez studiów

Temat przeniesiony do archwium.
Witam szanownie

Chciałem spytać jakie widzicie sposoby, na to by biegle nauczyć się j. angielskiego (C2) i nawet móc aspirować do CPE, ale nie kończyć filologii angielskiej? Studia zaoczne też mnie nie interesują.

Pytanie drugie - jakie widzicie szanse pracy dla absolwenta filologii angielskiej w dziennikarstwie?

Pozdrawiam
widzisz, jako ze narazie nie jestes najlepsza wrozka z najlepszych to nie moge Ci powiedziac, jak widze szanse swiata za 3/4 lata, a co dopiero tego, czy Ty bedziesz mogl miec dobrze platna prace.
Napisz mi kto moglby wiedziec co takiego, bo tak przy okazji zapytam sie jego o sobie - co on widzi dla mnie za 4 lata?
CPE niema nic wspolnego ze studiowaniem, to jest certyfikat ktory mozesz otrzymac jak dosiegniesz odpowiedni poziom, nawet 16latki to maja.
Tzn. z tym dziennikarstwem chodziło mi jak jest w tej chwili. Gdzie i na jakiej posadzie można podjąć pracę po filologii?

Wiem, że CPE jest zupełnie niezależny od studiów. Jednak by go zdać, trzeba mieć pewną wiedzę. Jest ona jasno wykładana na studiach filologicznych, jednak pytam jak się ich obyć i "osiągnąć odpowiedni poziom"?
Studia filologiczne to nie jest kurs jezykowy!!! Bylo to x razy na forum pisane, poszukaj.

I jasne, ze sie da do CPE samemu dojsc, jest duzo podrecznikow self study - potrzeba 'jedynie' duzej determinacji i wytrwalosci.
smiech na sali.
Ile razy bylo juz pisane, nawet na tym forum, ze na kursie jezykowym uczymy sie jezyka, a na filologii o jezyku.
A ludzie dalej, jakos tego nie moga pojac, i tez niby chca studiowac, tylko sami nie wiedza co?

« 

Brak wkładu własnego

 »

Nauka języka