Witam,
Mam cztery lata na pracę by spełnić marzenia. Wiem, że to dużo ale bardzo mi zależy, więc chcę się dowiedzieć jak najwięcej.
Od podstawówki marzyłam by wyjechać do USA. Mam kilka pytań, ale proszę, osoby które chcą odpowiedzieć, niech odpowiadają, ale niech to nie będzie "słyszałem, że " albo "z tego co się orientuję"
1. Moja sytuacja rodzinna jest dość skomplikowana. Moi rodzice rozwiedli się i oboje mają teraz małżonka i dziecko. Mój tata zarabia 2 razy więcej niż moja mama, a ich łączny dochód roczny jest całkiem spory, bo trochę więcej niż 250 tys. Tylko że, niestety, żona mojego ojca jest okropnie chciwa i nie pozwala mu wydawać kasy, więc moje studia zagranicą według niego odpadają. Co mogę zrobić w takiej sytuacji? Mogę liczyć na jakieś stypendium ?
2. Marzę o kierunku filologia angielska. Jakiś dobry (nie chodzi mi o nie wiadomo jak prestiżową uczelnię, ale dobrą, w stanie zapewnić mi niezłe wykształcenie) uniwersytet do polecenia?
3. Akademik i życie studenckie? Miło, przyjemnie? Jak w filmach ?
4. Takie z ciekawości: O co chodzi z bractwami? Należycie do jakiegoś? I czy w USA jest taki widoczny podział na popularnych i niepopularnych?
5. Są drużyny cheerleadingu?
Pozdrawiam, humanistka