Witam.
Aktualnie jestem w II klasie gimnazjum i już zastanawiam się nad studiami. Interesują mnie studia zagraniczne. Najlepiej w Stanach albo w Kanadzie. Mam parę pytań, zacznę od najbliższych.
1. Czy egzamin gimnazjalny jest u nich w jakimś stopniu brany czy po prostu wystarczy mieć ukończone 12 lat nauki?
2. Interesuje mnie wymiana przez klub rotary, jak to wszystko wygląda z aplikowaniem i ile trzeba mieć lat żeby pojechać na wymianę?
3. Jak wygląda to przy studiach w Kanadzie. W Stanach SAT a w Kanadzie wystarczy 12 lat nauki czy coś jeszcze?
I teraz, takie bardziej odległe.
Jakie college polecacie w US polecacie? Już nawet nie chodzi mi z Ivy tylko takie typu UCLA etc.
Interesuje mnie Kalifornia, zastanawiam się nad UCLA. W Kanadzie (najlepiej Vancouver), nie mam bladego pojęcia gdzie i jakie tam są uczelnie.
Jak to wygląda przy UCLA, chętnie przyjmują studentów z za granicy? Wystarczy mieć dobrze napisane SAT'y czy trzeba również się wykazać tak jak w przypadku uczelnii Ivy?
(np. osiągniecia sportowe)
Wiem, że google nie boli. Nie mniej jednak, szukam odpowiedzi, tutaj i na innych forach ale doszłam do wniosku iż przydałoby się założyć własny temat.
A, przy okazji. Macie jakieś wskazówki dotyczące przygotowywania się JUŻ do nauki na studiach / HS? Polecacie jakieś książki dzięki którym mogę się oswoić z językiem używanym w szkole (matematyka, historia etc).