STUDIA W UK

Temat przeniesiony do archwium.
1-30 z 31
poprzednia |
Hej
czy ktos z ludzi to oglądających studiuje może w anglii? Mam wielkie plany złożenia aplikacji (przez Ucas of kors ;) i rozpocząć studia na UCL w roku akademickim 2005/06. Cennik znam (dziękujmy za unię ...przynajmniej ja dziękuję) bo jest ta stała stawka ok 1200 za rok (nauki humanistyczne).
Chciałabym się dowiedziec jednak czegoś bardziej praktycznego...jak tam sie studiuje, jacy sa ludzie, jak to wszystko ogólnie wygląda... Polskich studentów na brytyjskich uczelniach pozdrawiam :-)
If you are still interested I can provide you with all the info you wish. I used to read law at the University of Kent in Canterbury. UCL may not be the best place to study for a simple reaso that the cost of living will be very expensive. Unless of course the costs is not a problem.
Wiesz...cost to jest zawsze problem :) ale UCL a raczej jej wydział Slade School of Art jest dosć wysoko w różnych rankingach. Jakoś sobie trzeba bedzie poradzić :) Chodzi mi o jakieś informacje bardziej na temat tej praktycznej strony życia w UK. Mój email [email] ...będę wdzięczna za info :)
czesc!
ja rowniez wybieram sie do uk i to juz jesienia 2004. na razie probuje dowiedziec sie kto mnie przyjmie. jak na razie mam oferty z York University i University College of London. zobaczymy co jeszcze do tego dojdzie, ale jak na razie zastanawiam co wybrac, poniewaz mam zamiar pracowac part-time, zeby zarobic na accomodation i food, a zalezy mi na prestizu uczelni. ktora szkola jest lepsza i gdzie latwiej byloby dostac potencjalnie prace Polakowi?
co do uczelni to sie nie bede wypowiadac bo nie mam zielonego pojecia, ktora jest prestizowa. jedyne co moge powiedziec to, ze koszt zycia w Londynie jest wiekszy niz na polnocy. jesli ktokolwiek twierdzi inaczej to they are telling \"porky pies\". znajomi sie kiedys chwalili, ze tak swietnie w Londynie: zakwaterowanie blisko szkoly, w ladnej i prestizowej dzielnicy...szkoda tylko, ze mieszkali z dziesiecioma innymi w kupie i tyrali w Pizza Hut zeby sobie na platki owsiane pozwolic. zapomnij, zeby gdzies wyjsc do restauracji czy na nocny wypad do pubu, po prostu ich stac nie bylo na to. co do roboty...nie bedzie problemu ze znalezieniem part-time job. tu studenci stomatologii, na ten przyklad, pracuja w supersamie na wieczorne zmiany ukladajac towar na polkach albo za kasa. i nikt sie tego nie wstydzi i nie wysmiewa. niektorzy pracuja w pubach. pewnie, ze jak kogos stac na oplacanie studiow, ksiazek i innych materialow a takze imprezy bez potrzeby pracowania to ma fajnie. czesc studentow jednak podejmuje prace dorywcza. tu tyle trabia o przystapieniu Polski do Unii w maju, ze nikt nie bedzie mial zadnych watpliwosci czy beda mogli Polaka zatrudnic.... zycze powodzenia
xxx
Moim marzeniem od zawsze było studiować w UK...Zobaczymy, co z tego wyjdzie;) Jestem teraz w drugiej klasie i maturę będę dopiero zdawać w maju 2005 roku. Czy ktoś mógłby mi powiedzieć, jakie są wymagania brytyjskich uniwerków? Jakie trzeba mieć oceny i kwalifikacje językowe? Mam CAE. Bedę wdzięczna za info. 3majcie się ciepło!
madzia, na razie Sobie glowy nie zaprzataj wymaganiami w UK. przepisy sie tu co chwila zmieniaja, co chwila jakis pajac wyskakuje w parlamencie z jakas nowa propzycja. w 2005 maja tu wybory jak przyjdzie nowa partia to wszystko i tak pozmienia. jedyne co moze byc to \"latwiej\". kilka lat temu dziady na uniwerku nie wiedzialy co to magister... Polska do Uniii wchodzi w maju, rok powinien im wystarczyc na \"przyzwyczajenie\"... ;-)
Taka praca jak sprzątanie, mycie garów jest upokarzająca czy nawet praca w jakimś pubie. W sumie na zachodzie chyba tylko potrzebują Polaków do mycia sedesów i czyszczenia tyłków starym dziadkom (za przeproszeniem)
Dlaczego nikt nie napisze o swoich doświadczeniach przy pracy w Anglii jako np. inżynier, nauczyciel itp. ? Oczywiście zgadzam się, że żadna praca nie hańbi i że nawet sprzątaniem można zarobić o wiele więcej na zachodzie niż pracując w Polsce jako nauczyciel ale miejmy w końcu swój honor ! Większośc Polaków pracujących w Anglii robi to na czarno. Niemal każdego kogo pytam co robi w Anglii odpowiada: \"sprzątam\"
mialam na mysli dorabianie sobie jak reszta anglikow a nie zarabianie. studenci - DORABIAJA sobie a nie zarabiaja. to beda robic jas skoncza studia. w wiekszosci pubow pracuja anglicy a nie polaczki na czarno, i to ludzie, ktorzy w dzien maja normalna prace np: w urzedzie miejskim, albo studenci, pracuja zeby DOROBIC sobie. i przestan sie tym \"honorem\" unosic jakbysmy byli lepsi od reszty swiata. nie wiem czemu praca, ktora anglicy sami wykonuja (w pubie) ma byc ponizajaca dla polaka. a praca jak sie to wyrazasz \"przy myciu dziadkom tylkow\" jest tu normala posada: nazywa sie to \"nurse\", pracuje sie w \"nursing home\" albo w szpitalu, oprocz czynnosci wycierania siedzen praca polega na opiece nad osobami starszymi i zniedoleznialymi. Nie wiem jak to w polsce ale tu sie nie wyrzuca starszych osob na smietnik tylko sie nimi opiekuje i ktos to musi robic. nie wiem skad Ci sie wziela opinia, ze sprzatanie to upokarzajaca praca, ze tylko praca na stanowisku \"inzyniera\" i \"nauczyciela\" zasluguje na jakikolwek szacunek. Twoja wypowiedz kompletnie mnie utwierdzila, ze w polsce sie nic nie zmienilo od lat i ludzie nadal sadza innych po wygladzie albo po pozycji jaka zajmuja. mam nadzieje, ze sie myle, ze nie wszyscy patrza z gory na sprzataczki bez ktorych to niektorzy w brudzie by utoneli. zeby dostac normalna prace w anglii to trzeba: doswiadczenie+umiejetnosci+wyksztalcenie no i moze troche szczescia na \"interview\". Sam papier z uczelni nie zawsze wystarczy. Z \"attitude\", ze \"ja tego nie bede robic bo to jest ponizej mojej godnosci\" daleko tu sie nie zajedzie. nie mowie, ze jedyna prace jaka obcokrajowcy powinni wykonywac to nisko platne posady ale stwierdzanie, ze wykonywanie czegos jest \"ponizej czyjejs godnosci\" jest nieco extremalne. a tak na marginesie...jakie prace wykonuja w polsce nasi znajomi ze wschodu? zatrudniamy ich tylko na pozycjech: inzynier, nauczyciel, dyrektor i inne wysokokwalifikowane... ???
pozdrawiam
Anglicy nie potrzebują żadnych polskich papierów na temat ukończonych w Polsce studiów, certyfikatów i innych dokumentów potwierdzających takie czy inne umiejętności jeżeli chcesz mieć legalną pracę. Poczytaj o tym sobie ne internecie. Wszystko co im jest potrzbne na temat kandydata sprawdzają swoimi metodami. Poza tym zupełnie źle to zrozumiałaś - nie napisałem, że tylko praca w charakterze nauczyciela itp. zasługuje na szacunek ale, że główne zawody jakie się oferuje w unii to właśnie głównie sprzątaczki i kelnerzy
jednym z powodow dlaczego wiekszosc prac oglaszanych to prace typu \"kelner, sprzataczka\" moze byc to, ze do tej pory wiekszosc ludzi nie z EU przyjezdzala do EU, zeby dorobic, na pol albo na rok. zaden pracodwaca nie bedzie chcial zatrudnic kogos kogo jedyna intencja jest naczesanie kasy i powrot do rodzinnego kraju. jesli nie ma sie stalego miejsca zameldowania (w UK na ten przyklad), nie placi podatkow ani skladek ZUS, nie ma konta w banku to wniosek, niestety, nasuwa sie jeden. kto by zatrudnil kogokolwiek na pozycje nauczyciela w lipcu poto tylko, zeby ta osoba zapakowala manatki we wrzesniu bo im sie w polsce rok szkolny zaczyna i musza wracac do pracy... nie dziwota wiec, ze wiekszosc robot oferowanych to part-time albo na zlecenie. po tym jak polska wejdzie do EU bedzie latwiej bo Polacy beda mogli sie poruszac po EU jak im sie zywnie podoba, na razie jednak poki polacy nie istnieja w systemie jedyne czym sie moga zadowolic (w wiekszosci) to nisko-platne prace dorywcze.
xxx
jeszcze tylko dodam, ze nie wiem jak to jest z anglikami znajdujacymi prace w polsce, jakie sa wymagania i w ogole. jedyne co podejrzewam to to, ze czesc anglikow (tych co przyjezdzaja i znajduja prace z wlasnej inicjatywy - a nie przez wymiane \"firmowo-firmowa\") to moga byc \"odrzuty z exportu\", ze sie tak wyraze, tym co w kraju nie wyszlo i mysla, ze angielskie obywatelstwo im wszystkie drzwi otworzy np. w polsce. z doswiadczenia wiem, ze nawet tutaj nikt nie sprawdza dokladnie umiejetnosci kandydata (z reszta to i tak ciezko zweryfikowac na 100% w trakcie rozmowy wstepnej) i prace dostaja kompletne mloty i ci, ktorym dobrze \"bulls**t\" wychodzi. no ale to problem globalny a nie zachodni. i temat na kompletnie inne dywagacje...
pozdrawiam
xxx
wlasnie siedze w anglii i zarazbaim na studia.i powiem cos o pracy.jak sprzatasz kible to robisz to dlatego ze sie na to zgadzasz.nie ma nic w tym zlego.praca jak kazfdda inna i ktos to musi robic.ja pracuje dla agencji i rzpewaznie wykonuje jakies prace na budowach.praca jest lekka i przyjeman,anglicy maja wiecej przerw niz pracy,jak powiesz im ze zarabisza na studia to robia sie jeszce bardziej spoko.mowia 'a to super fajnie,podziwiam cie ze wyjechales z kraju i zaczynasz ukladac sobie zycie zupelnie w innym miejscu'.a czemu nikt w anglii nie pracuje jako inzynier albo nauczyciel?bo do tego wlasnie trzeba skonczyc studia.acha i jak ktos mysli ze angielscy studenci pracuja w innych miejscach to sie grubo myli.to tak samo jak w polsce,jak starzy mu zaltwia prace w firmie wuja to tam pracuje.ja pracowalem z jednym studentem medycyny w pakowalni miesa,a ze studentem informy skladalem polki w magazynie.takie zycie.i wcale nie trzeba mieszkac w 10 osob w jednym pokoju u nie moc wyjsc na piwo do pubu.mieszkanie to 40 funtow tygodniow,na godzine zarabia sie od 4.5 do 5.5 futna.jedznie to wydatek 20 funtow tygodniowo.mozna spokojnie miec zaoszczedzone 40 funtow w tygodniu przy pracy 20 godzin.i nikt nie pracuje 20.mozna spokojnie popracowac w weekend po piec godzin i wpada wam 50 funtow do kieszeni.i nie patrzcie prosze na londyn bo to jest po tokio najdrozsze miasto swiata.na studia proponuje szkocje,albo okolice manchersteru.spokoj i tanio.a pod koniec powiem tylko ze potem mozna sie na mnie wyrzyc bo jeszcze studiow nie zaczlem,ale wiedze to co robia tu ludzie.do grona studentow UK dolacze(mam nadzieje)dopiero we wrzesniu.pa
jak sobie soliczysz koszty mieszkania wyzywienia ksiazek i wszystkiego innego to na rok bedziesz potrzebowac od 4000 do 7[tel]to tylko za czesne.
to bylo do portishead
no i po co takie bledne dane ? zreszta co to ma do tematu odkopanego z ponad jedno rocznej kupki ? Załosne !
sluchaj, mozesz dostac pelny zwrot kosztow studiow
to nie problem
wystarczy tylko wypelnic odpowiednie formularze
i nie mow, ze dziekujesz za unie, bo widze, ze malo wiesz
pewnie,ze mozna wcale nie placic za studia w Anglii. I nawet nie jest to trudne do zrealizowania Wypelnia sie papiery i jezeli Twoi rodzice zarabiaja mniej niz bodajze 22tys funtow na rok to nie placisz w Anglii za studia! Ze wszyskich Polakow jakich tu znam nikt nie placi za studia...
Pozdrawiam!
Dziekuje kochani za informacje ale juz sobie ze wszystkim dawno poradzilam i juz o wszystkim wiem. (jak ktos czytal watek studia w anglii i kojarzy uzytkownika o ksywie zadzior- to to ja). We wrzesniu wyjezdzam. powodzenia
hej wika wiesz cos moze o studiach w UK a moze studiujesz tu jezeli tak to daj znac
a moze magdalene Ty wiesz cos o studiach kiniecznie musze sie z kims skontaktowac kto studiuje w UK
Bardzo bardzo prosze o kontakt na e-maila albo tu na forum albo gg
wejdz tu teraz na czat to pogadamy
otó| viko dziekuje za unie a jezeli nie rozumiesz dlaczego to racze spojrzec na oferty stypendialne uczelni. moze cibie stac na wydanie ok 10 000 L jako uczen spoza uni (z dofinansowaniem gora 1[tel]funtow rocznie)
ale mnie nie. Zwrot kosztów mozesz dostac jedynie jako UE/UK student niestety slonko widza sie nie popisalac :> zanim komus dojedziesz radze sprawdzic informacje
jeszcze moze potwierdze to co mowie zeby nie byc goloslowna jak niektorzy tutaj :>

http://www.dfes.gov.uk/studentsupport/eustudents/index.shtml

(to jezeli chodzi o proponowane przez ciebie formularze i zwrot kosztów)

;) pozdrawiam
Słyszałem, że 2005/2006 jest ostatnim rokiem, w którym standardowa stawka czesnego będzie wynosić 1150 funtów. Czy ktoś z Was orientuje się jak zmieni się ona w 2006/2007?
od 2006 bedzie 3000 za rok ale obiecuja ze jakies mozliwosci zaciagania kredytow studenckich wprowadza, oraz nowe scholarships. Ale w sumie nie wiadomo czy tylko dla Anglików czy dla studentow z Uni tez.
przyjechalem do anglii tylko na wakcje, ale jak widze co znacza nasze polskie papiery za granica to glowa boli .. eh a mi zostaly 4 lata na 2 uczelniach w polsce ... a ze zagraniczny papier kusi oj kusi i enhlish perfect po kilku latach tutaj - postanowilem ze rzuce polskie studia i zaczne tutaj .. ale z tego co widze na forum - malo tu szczeguowych informacji.... moze ktos podratowac?
Forum dla Polaków studiujących bądź chcących studiować w Manchesterze :)

http://www.salford.pl
Salford to Salford, a Manchester to Manchester.
W Manchesetr sa 2 Unis. University of Manchester and Manchester Metropolitan University.
wszystko jest na stronie http://ukstudent.eu.interia.pl to napisali ludzie co tam studiuja, prosciej napisane niz na polishstudent
polecam
Temat przeniesiony do archwium.
1-30 z 31
poprzednia |

 »

Studia językowe