>To juz chyba na wyrost stwierdzenie - ja do szkoly chodzilam, placilam niemale pieniadze, wydawalam jeszcze wiecej na ksiazki do dodatkowej w domu nauki i nie plakalam nad faktem kasy. Bo jak policzylam calosc to wyszlo ze tanio za godzine... Calkiem mozliwe ze w owej szkole juz sie pozmienialo ale ja ja milo wspominan i pozdrawiam serdecznie Pania Ewe Zdun :-)
Zeby nie było wątpliwości to autorem powyzszego postu jest niejaki Kasiul. Poniższe zdanie to takze paluszki wystukały;
>Jakby Pani tak sie przylozyla do dokladnego czytania to ja nic
>przeciwko szkole nie pisalam jako ze do niej nigdy nie chodzilam.
Zdaje się ,że całe te twoje posty są nic nie warte- Klamiesz, zaogniasz sztucznie dyskusje i do tego TO TY ŚCIERO posuwasz się do prowokacji. Moglabys sie jakos do tego przyłożyć, bo marnie ci to wychodzi. No ale zapewne znajdzie się jakieś wytłumaczenie tego "fo pa" ( nie bede pisala w wersji orginalnej bo za glupia gąska na to jesteś) , bo przeciez tobie mozna ufac o czym swiadczy znaczek w ksztalcie pustaka:-))))
Ja tez ci zaufam- uf, uf, uf, uf!