Szkoła językowa "Speak Up" wymyśla sobie coś, co nazywa "Ogólnopolskim programem wspierania nauki języka angielskiego", w rozsyłanych reklamach stosuje takie słownictwo jak "wnioskodawcy", "dofinansowanie", "Komisja Edukacyjna LSP", używa jakiegoś obrazka, który jest podobny do flagi Unii Europejskiej, ale tą flagą oczywiście nie jest, podszywając się w ten sposób pod programy finansowane przez UE skierowane do pracowników z konkretnego regionu, w których zamiast płacić za semestr np. 900 zł uczestnicy płacą 100 lub 200 zł. Po dokładniejszym rozejrzeniu się w internecie okazuje się, że taki twór jak Komisja Edukacyjna LSP nie istnieje, sam skrót LSP może oznaczać Ligę Szkól Podstawowych lub... (niespodzianka!) spółkę Learning Systems Poland, która jest właścicielem szkoły "Speak Up". Obiecywane "dofinansowanie od 1325 zł" jest po prostu zwykłą promocją i to raczej niedużą biorąc pod uwagę, że dotyczy to sytuacji, w której wykupuje się jakieś 4 poziomy języka, których zrealizowanie, z tego co wyczytałam na forach, trwa przynajmniej rok, a za rok nauki życzą tam sobie ponoć od kilku do 10 tysięcy. To się chyba kwalifikuje do rozpatrzenia przez jakąś komisję etyki reklamy, bo jest to ewidentne robienie ludzi w bambuko. Ciekawe jest również to, że na stronie internetowej Spek Up nie ma ani jednej konkretnej informacji - brak cennika, brak informacji o kursach takich jak liczba godzin, żadnych informacji na temat lektorów czy przyznanych szkole certyfikatów, a o ich metodzie można się dowiedzieć jedynie, że jest wspaniała i efektywna, natomiast na forach aż bulgocze od skarg ludzi naciągniętych w różny sposób przez tą dziwną szkołę.