jestem lektorem w szkole od 7 lat .mama 2 dzieci. chcialam skomentowac wpis pana chyba dr. pete gdyz dobrze pamietam ta sytuacje.pani zapisala sie na kurs w srodku kursu stwierdzila ze nie chce/ nie moze juz chodzic do mojej grupy i prosi o zwrot pieniazkow. po naleganiu zeby podala powod ktos doniosl zaswiadczenie ze pani jest w ciazy....sorry ale dla mnie ciaza nie stanowi choroby i zgadzam sie z decyzja szkoly ze powinna znalezc kogos na zajecia za nia lub kurs "prolongowac " na nastepny rok, ciaza to nie jest przypadek losowy !!!!!!!!!
ja jestem lektorem to jest moja praca , z tego utrzymuja sie moje dzieci i rodzina , jak by takich pan bylo wiecej zadna szkola nie mogla by sie utrzymac ....a nie mowiac juz o lektorach !!!!!!!!
jak idziemy na obiad i zamawiamy danie to nie mozemy w polowie stwierdzic ze ......a w sumie to sie najadlam prosze mi oddac gotowke za niezjedzona polowe !!!!!
pani dr. peter prosze o stroszke wyrozumialosci dla innych i etyki zawodowej .