mozliwe, ze jak ktos ma poczucie rytmu, to latwiej mu mowic w obcym jez.,
jestem laikiem w tej dziedzinie, ale zawsze wydawalo mi sie, ze sluch muz. polega na umiejetnosci trafienia preczyjnie w dzwiek po uszlyszeniu innego, czyli w odp. wysokosc, nie za wysoko, nie za nisko, tak samo na wylapywaniu odległości miedzy dzwiekami, to wg mnie z jezykiem nie ma wiele wspolnego, z drugiej str. nie wiem czy poczucie rytmu to juz nie jest cos innego (zreszta mowia, ze to mozna sobie 'wyrobic' i sluch tez;)
ps osoba zajmujaca sie korekta jezykowa niekoniecznie musi byc tlumaczem (to chyba sa ludzie w wiekszosci po fil. polskiej), nie wiem jak to jest w biurach, czy maja jakies dod. osoby do poprawek jez.