lepiej szkola czy korki???

Temat przeniesiony do archwium.
Licze na wasza pomoc!!!
szkol jezykowych ostatnio powstala cala masa. Od jakiegos czasu obserwuje wasze opinie na Forum - i wysuwa mi sie jeden wniosek,
DLA WSZYSTKICH PODSTAWA JEST LEKTOR. Nie wazne czy chodzi sie do szkoly X czy Y - zawsze piszecie o LEKTORACH.

Dlatego napiszcie - lepiej zapisac sie do szkoly jezykowej czy moze chodzic na korki??

jakie korzysci ma wybor szkolly jezykowej i na co trzeba zwrocic uwage przy wyborze szkoly???

dzieki
wszystko zależy od tego, co chcesz osiągnąć. korki są dobrym rozwiązaniem jeśli potrzebujesz pomocy w zrozumieniu jakiegoś zagadnienia, odrobieniu pracy domowej itd lub jeśli chcesz uczyć się indywidualnie, ale wtedy to nie są już korki, tylko indywidualne lekcje. w przypadku korków cena wynosi już od 20 zł za dogzinę, natomiast lekcje indywidualne są droższe. muszą być droższe, bo to zupełnie inny stopień przygotowania nauczyciela. myślę, że rozsądna stawka to od 50 zł za godzinę - mówię to z punktu widzenia nauczyciela, nie ucznia. znam ludzi, którzy uczą się w ten sposób języka od kilku lat, bo nie odpowiada im nauka w grupach, dojazdy itd. i dobrze im idzie. znam też kilka osób, które musiały się bardzo szybko nauczyć języka przed wyjazdem za granicę, oni też brali lekcje indywidualne.
szkoły językowe są dla tych, którzy chcą się uczyć systematycznie i za stosunkowo mniejsze pieniądze (oczywiście, w zależności od szkoły). to jest dobre rozwiązanie - odpada problem lokalu, odwoływania i przekładania zajęć i różne inne, nie masz natomiast tak dobrego kontaktu z lektorem. poza tym może się zdarzyć, że trafisz na kiepskiego lektora - tak też bywa. to prawda, że ostatnio powstaje dużo szkół, niektóre to zupełna fikcja, ale cóż... dopuki człowiek sam się nie przekona, to nie uwierzy. tym bardziej, że nie ma gdzie zasięgnąć informacji o szkołach. na pewno nie na forum tego typu, bo tu każdy powie Ci co innego o danej szkole. wystarczy poczytać opinie o np. Callanie. osobiście uważam, że przy wyborze szkoły należy kierować się jej tradycjami - ile lat jest na rynku, kto w niej uczy, gdzie się mieści, ale to nie wystarczy. poszedłbym na rozmowę, pewnie robią też jakiś test kwalifikacyjny, poszedłbym popatrzeć jak prowadzą zajęcia, pogadałbym z ludźmi, zapytałbym nauczyciela angielskiego z mojej szkoły (jeśli jeszcze chodzisz do szkoły), w ogóle poważny wywiad. no i liczy się też cena!
wybór należy do Ciebie! jeśli masz jeszcze pytania to pisz na [gg]
ja zdecydowanie polecam ci korki i nie zgadzam sie z przedmowca ze sa one drozszesze, a z pewenoscia skuteczneijsze. jestes sam na sam z nauczycielem , mozesz powiedziec o swoich problemach a program nauczania bedzie dostosowan do twoich potrzeb. Po za tym nie mosisz ngdzie dojezdzac, jak znajdziesz korepetytra w twoim miescie, masz zaoszczedzone duzo czasu. Jak cos ci wypadnei zawsze mozesz korki odwolac, nie tracisz kasy. Jestem lektorka w szkole jezykowej jak takze u dzielam korkow i szczerze polecam te drugie:) pozdrawiam
bylem w miedzy czasie w kilku szkolach popytac... i chyba prawda lezy poz srodku. W kilku szkolach (nie bede pisac nazw) w sekretariacie to niewiele potrafiono mi powiedziec co tak naprawde robi sie na tych zajeciach - CZYLI KOREPETYCJE LEPSZE
ale...
w kilku innych szkolach (tez nie powiem jakich) - to obawiam sie ze Korepetytor to nie wszystko bo.
- skad korepetytor ma miec dostep do roznych materialow (szkola to ma)
- skad dowiesz sie ze lektor nie popelnia jakiegos bledu (np w wymowie)
- skad wiesz dokad zmierzasz... tzn. czy uczysz sie tak ze w kazdym momencie bedziesz mogl zaczac nauke w innej szkole - standaryzacja poziomow
- jak poznac fajnych ludzi w domu - o podobnych zainteresowaniach np jezyk angielski
- certyfikaty
- bezplatny internet - nie zadko
- biblioteka z readersami

... to tyle..... chyba jednak Szkola - jest lepsza, i jednak tansza
Czy indywidualnie czy grupowo sie uczyc, zalezy to od preferemcji ucznia.

Lekcje grupowe w szkole jezykowej polecam, jezeli:

- lektor jest kompetentny, sprawdzony polecany przez znajomych (reputacja szkoly jako instytucji moze niesetety nie pokrywac sie z kompetencjami lektora i jego zaangazowaniem)

- uczen ma problem z systmetycznym uczeniem sie (tu sie nie da przekladac, trzeba byc i juz)

- uczen ma problemy z cwiczeniami interaktywnymi (gadka w parze czy grupie z co-partnerem moze pomoc)

- jest towarzyski i woli uczyc sie w grupie

- jest sklonny do rywalizacji i wiekszym bodzcem do nauki jest uzyskanie lepszego poziomu niz reszta grupy

Lekcje indywidualne polecam, gdy:

- uczen jest strasznie niesmialy i ma problemy z odezwaniem sie na forum klasy

- uczen jest szybszy lub wolniejszy (chodzi o \"zalapywanie\") niz -przecietna

- lubi uczyc sie indywidulanie, miec wplyw na ksztakl lekcji, proponowac tematy

- lektor jest sprawdzony, polecany przez znajomych

- brak czasu nie pozwala na regularne uczeszczanie na kurs


W przypadku obu opcji mozna bardzo duzo sie nauczyc, jezeli ma sie determinacje i dobrego nauczyciela.

POzdrawiam,
KOciamama.
>Korepetytor to nie wszystko bo.
>- skad korepetytor ma miec dostep do roznych materialow (szkola to
>ma)

Korepetytor ma materiałay, bo często też uczy w jakiejś szkole. A poza tym po pewnym czasie zbierania materiałów to półki się pod nimi uginają.

>- skad dowiesz sie ze lektor nie popelnia jakiegos bledu (np w
>wymowie)

każdemu lektorowi może zdarzyć się błąd. I na prywatnych zajęciach i na kursie.

>- skad wiesz dokad zmierzasz... tzn. czy uczysz sie tak ze w kazdym
>momencie bedziesz mogl zaczac nauke w innej szkole - standaryzacja
>poziomow

dobry korepetytor będzie wiedział, a poza tym nauka angielskiego przebiega też w jakimś ustalonym porządku - grama etc.

> - jak poznac fajnych ludzi w domu - o podobnych zainteresowaniach np
>jezyk angielski

no to akurat jest problem:)) Ale jest duuużo innych miejsc gdzie można poznać fajnych ludzi

>- certyfikaty

chodzi o świadectwa zakończenia kursu? Można przecież samemu się zapisać na fce.

>- bezplatny internet - nie zadko

hm... jeśli dla kogoś to ważne..

>- biblioteka z readersami
Ja np. mam co najmniej 50 readersów w domu.. więc u lektorów też się zdarzają:))

Nie ma tak, ze albo korki lepsze, albo kursy. Każdy musi zdecydować co dla NIEGO jest lepsze.
Ja np. wolę chodzić na korki z niemieckiego, ale nie twierdzę, że to jedyne słuszne rozwiązanie.
A poza tym zgadzam się z tym co napisała kociamama poniżej:)
gfn
Temat przeniesiony do archwium.