IPLO-I prywatne liceum ogolnoksztalcace w Poznaniu

Temat przeniesiony do archwium.
Witam ! macie moze jakies informacje na temat tej szkoly ??wiem ze jezykiem wykladowym tam jest angielski,i potem zdaje sie miedzynarodowa mature...ale czy moglby ktos z was powiedziec mi o poziomie tej szkoly,atmosferze jaka tam panuje,i czy po prostu warto tam isc.....jak ktos wiec cos o tej szkole w Poznaniu to bardzo proszę o zamieszczenie swojej opinii tutaj..:) z gory dzieki
Na razie chodzę do AGP [gimnazjum w jednym budynku z IPLO], a poziom i tak jest wysoki. Nie wiem, co powiedzieć o atmosferze, zwykła tak jak w zwykłej szkole. Abydostać się do liceum trzeba najpierw rok spędzić w klasie \"0\". Nauczyciele - wymagający, ludzie - różni, ale więkość osób dość sympatyczna. Poziom - no, raczej wysoki. Z chemii na pewno ;)

Nie wiem, co napisać. Wejdź na stronę http://www.iplo.info
dzieki za informacje.....i mam jeszcze jedno pytanie,jak sie nie zda klasy zero to co??:) jest powtorka czy dostaje sie do jakiejs gorszej klasy ??
Klasa zerowa pomaga wyrównać poziom angielskiego (ok. 24 godziny w tygodniu!). To wstępny rok przed kursem matury międzynarodowej. Będziesz śniła po angielsku. Cha cha cha. Jest całkem OK!
cze
Ja chodzę do klasy 0 w tej szkole. Są dwie klasy O-0A i 0B. W 0A jest dużo wyższy poziom. Pod koniec sierpnia organizowany jest obóz do Wągrowca, gdzie zdaje się egzaminy pisemne i ustne po której jestes przydzielany do odpowiedniej klasy. Ja jestem w 0A i jest bardzo ciężko. Niby ludzie z 0B mają nas nadgonić z materiałem, ale po egzaminach pod koniec roku(o przyjęcie do szkoły IB-matury międzynarodowej) z klasy 0A dostali się wszyscy, a z 0B.....3 osoby....
Ludzie się tacy sobie, jak w każdej szkole...
Jakoś jeszcze zyję, ale jest ciężko mi wyrobić bo wcale nie znam tego angielskiego aż tak dobrze...a inni w mojej klasie mówią już płynnie...muszę się dużo więcej uczyć....

Odezwij się jak coś będziesz jeszcze chciała.
mój @: [email]
Ja właśnie chodziłem do tego liceum, trzeba było sporo płacić za naukę, ale skończyłem :) Byłem wtedy w klasie polskojęzycznej, a w tygodniu było chyba 7 lekcji angielskiego. Uczyła mnie tego języka pani Ewa, taka blondynka, ona chyba jeszcze pracuje w IPLO. Jest trochę nerwowa, dlatego na lekcji często tupie nogą i zdarza się, że robi to mocno. Wygląda młodo, ale to podobno najstarsza "angielka" w tej szkole. Nie była wtedy ostra, chociaż niektórym stawiała pały :( Ale i tak udało mi się zdać ustny egzamin maturalny z anglika na 5.
mi stawia na kazdej lekcji :P:P:P
Pani Ewa jest świetna, niesamowita. Ma poczucie humoru i wyśmienicie uczy. Jest najlepszym pedagogiem.Wszyscy bardzo ją lubią, Zajęcia z nią to czysta przyjemność.
Ja ją uwielbiam.
Pragnę zauwazyc, że Pani Ewa to kobieta z zasadami. Bardzo się cieszę, że ją znam.
Jest najbardziej lubianą osobą.
Uwielbiam ją.
ile (okolo) placiles za nauke ?
w gim. około 740 zł (w 12 ratach) , a w liceum około 840 zł (tez w 12 ratach).
Tak , zeby byla jasnosc te 740 zł czy 840 to jedna rata. gdy płaci sie w 10 ratach to wtedy sa one troch wyzsze.
hej :) 840 zl za rok ?
ja mam chyba... 870 zł. Drogo, ale warto. Szkoła reprezentuje wysoki poziom edukacji. I rygor niesamowity (na obozie w Wągrowcu za spóźnienie na śniadanie zbierało się całe wory śmieci tudzież szyszek, gdyż śmieci szybko się pokończyły.)
Szkoła niesamowicie wyrabia psychę ;)
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Programy do nauki języków

 »

Studia językowe