Gdzie lepiej jechać do australii czy NZ

Temat przeniesiony do archwium.
Cześć

Gdzie lepiej jechać do australii czy NZ. Czy opłaca sie płynąć statkiem.
A to zalze czeego szukasz - onydwa kraje sa piekne, obydwa maja plusy i musy. Jedna korzysc przewazajaca na pewno na strone NZ jest latwiejsza imigracja. no i jak na razie jak masz NZ citizenship to automatycznei w Australii masz work permit (kiedys miales od razu permanent ale sie cwanili :-))). Prawde mowiac nie znam nikogo, procz marynarzy, kto by przyplynal tutaj. Nie wim jaki jest koszt ale ja bym chyba zwariowala - same 24 h lotu do NZ mnie zaczely juz denerwowac... radze poszukac ci najpierw jakie masz szanse na zrobienie imigracji w obydwu krajach a potem sie zastanawiac. Generalnei z moich obserwacji i relacji innych mozliwosci zarobienia sa podobne (po liczeniu living cost cozywiscie bo zarobic mozna wiecej ale wydac tez), ale ciezej jest w Australii z dostaniem pracy bo i wiecej ludzi tam siedzi. Moze i bardziej "cywilizowany" to kraj ale chyba lepiej sie zastanowic czy chcesz miec porzadne news w tv czy spokojne zycie...
Pozdrawiam i zycze pomyslnej dla ciebie decyzji
kasiulek,
swiete slowa.
chodz osobiescie jako koziolek matolek wybralbym sie stateczkiem bo mnie to super relaksuje.24 hrs cos sie dzieje.jest bar czy kino czy jakis bufecik czy basenik lub sauna a dla milusinskich basen z kolorowymi pileczkami!
acha
jednoreki bandyta.moneta i ciagniesz,moneta i znowu ciagniesz.a jak masz szczescie to i bank rozbijesz.
a samolot.o to kulturka jest rowniez swiatowa.teraz maja i dvd wmontowane w siedzenia! pstryk i masz film znowu pstryk i jest muzyczka.pelna kultura i czas leci szybko.
pozostje,
nappy
heheh zalezy tez ile kosztuej statkiem :-P ale ja jednka polecam samolot bo to tylko 24 h samego lotu, wiadomo ze chwile posiedzisz na lotniskacha le przynjamniej nie spedzisz kilku miechow w podrozy :-)))0 Statkiem bym sie wybrala na zasadzie wycieczki dookola swiata - wtey prosze cie bardzo. Ale zeby tylko z punktu A do B doplynac to ja wysiadam :-))))))
A jakie masz plany,jesli mozna spytac?bo mi to sie marzy Nowa Zelandia...poki co tylko sobie mysle i sie orientuje,ale potrzebuje jakis wiesci..