>>>a wy jak sie tam czujecie ? ja sie boje ze bede sie czul jak intruz i bardzo nieswobodnie. Co prawda z komunikacja nie mam najmniejszych problemow (poziom cae/pce) ale wiadomo , mowie z akcentem polskim. I pewnie chocby z tgego powodu inni beda bardzo powsciagliwi w kontaktach.
byłem kilka razy w GB, i zes tudiów, i służbowo, za każdym razem ta sama lipa, tęskno, wyobcowanie, dojmująca potrzeba widzenia polskich liter, słuchania polskiego języka, chociaż mi też angielski nie sprawiał kłopotu, jednak chciałem wracać jak najszybciej za każdym razem..po prostu życie na emigracji to nie dla mnie...
>>>rozymiem, ze to bylo po 6 miesiacach, nie 0,6 miesiąca :-)
tak oczywiście..dla mnie to był szok, do dziś nie rozumiem tego wszystkiego...a jeszcze niedawno bawiłem się tak fajnie na ich weselu...a tu taki zonk...taka kaszana...