kursy EF - Education First

Temat przeniesiony do archwium.
31-46 z 46
| następna
Hej!
Ja już tydzień temu wróciłam z Anglii - byłam w Oxfordzie.
Było super po prostu, jak ktoś chce znać szczegóły to proszę napisać do mnie na gg-3835979,to z chęcią opowiem swoje wrażenia, bo jest co opowiadać:) Poznałam świetnych ludzi z całego świata i ich kultury oraz zwyczaje;)
Wszystko oczywiście mi się nie podobało w Anglii,ale z chęcią byłabym tam jeszcze dłuzej, bo miałam tylko na 2 tygodnie... To stanowczo za mało,ale jak na pierwszy raz to w sam raz;-) Pozdrawiam;-)
No wiec jestem teraz w Londynie w szkole EF. Pisze wlasnie z tej szkoly. Przylecialam wczoraj. Dzis byl dzien zapoznawczy. O 8.40 trzeba bylo przyjechac do szkoly z paszportem, poniewaz musieli zrobic kopie zdjecia, nastepnie szlo sie napisac test(jezeli ktos zrobil test on-line, nie musial go pisac,tylko szedl z grupa i przewodnikiem na Walking Tour w okolicach szkoly). Nastepnie bylo oficjalne przywitanie i prezentacja szkoly, 'splyw' statkiem po Tamizie(5funtow) i powrot do szkoly po odbranie planow zajec.

Lepiej jak sie jedzie z osoba z Polski do tej szkoly, bo ja zadnego Polaka nie spotkalam i prze to czuje sie troche samotna.
ja bylam z EF w lipcu w Kanadzie na miesiac. Było super naprawde szczerze POLECAM. Nie spotakalam ani jednego polaka ale nie czulam sie samotna, poznalalam tylu ciekawych ludzi z ktorymi do dzis utrzymuje kontakt ;)

btw. Drogo Wam wyszlo do Anglii. Ogolnie Anglia jest droga. Ja do Kanady z biletem zaplacilam 7,500
Czy ktos słyszał o szkolach EF lub Kaplanaspect w USA? zastanawiam sie nad wyjazdem do Stanow na kurs jezkowy i mam pytanie, ktora z tych szkol jest lepsza, ciekawsza?
Prosze o szybko odp tutaj, lub na gg-2225373
mam pytanie do tych osób które były na obozie językowym z EF, jak wygląda wyjazd? to się zbiera jakas grupa i wspólnie lecicie a na miejscu się rozdzielacie czy odrazu każdy sam odbywa podróż samolotem?
Wszystko zalezy jaki kurs wybierzesz :) Możesz wyjechać na kurs dla młodzieży do 16 lat lub na kurs dla dorosłych (16 lat i więcej). W pierwszym przypadku wyjeżdzasz z grupą polską i opiekunem, w drugim podróżujesz na właśną rękę. Jednak masz możliwość wykupienia transferu z lotniska (na lotnsku, na hali przylotów będzie na Ciebie czekać sympatyczna pani z rzucającą się w oczy tabliczą EF). W obu przypadkach nie ma się czy martwić :)
Jesli chciałabyś uzyskać jeszcze wiecej informacji zapraszam na gg :)
Jeżeli ktokolwiek ma jakieś pytania proszę o kontakt na [gg] , z przyjemnością udzielę wam potrzebnych informacji :)
Hej! mam pytanie, czy ktos byl na kursie w los angeles badz nowym jorku? mam ogromny dylemat pomiedzy tymi dwoma miejsami i nie wiem co wybrac, a moze znacie kogos kto tam byl? bardzo prosze o pomoc :)
Chciałabym na taki międzynarodowy obóz pojechać. Ale to kupa kasy :(.
Ksesia ja byłam na spotkaniu i Nowy Jork wydawał się bardziej kuszący:P
a kiedy i na jak długo chciałabyś jechać ? Ja myślałam o Stanach ale sama raczej bym jechać nie chciała aż tak daleko;p
witam:) to mój pierwszy post tutaj. Dzisiaj dowiedziałam się o tych kursach i byłabym zainteresowana kursem w Nowym Jorku. Możecie mi powiedzieć mniej więcej jakie są koszty (za tydzień?). Z góry dziękuję za odpowiedź!:))
Słyszałem wiele pochlebnych opinii odnośnie tych kursów. Ceny nie niskie, ale nie można zapominać, że praktycznie wszystko, co potrzebne do spokojnej nauki jest już w nich uwzględnione - zakwaterowaniem, wyżywieniem głowy sobie zaprzątać nie musimy. Naprawdę spore ułatwienie, właściwie o nic się martwić nie trzeba.

Mi osobiście marzy się udział w tzw. roku wielojęzykowym. Możliwość doszlifowania/poznania nowych języków nawet w 3 miejscach na świecie! Osobiście coraz poważniej myślę o kursie łączonym ang. w NY (bądź LA) i hiszpańskiego w Barcelonie (kurs taki trwa 6/9 miesięcy!). Przede wszystkim niesamowita przygoda, a jednocześnie inwestycja w siebie i poszerzenie wiedzy o świecie i odmiennych kulturach. Nie trzeba chyba dodawać, że szlifowanie języka u native speakerów to chwila moment. ;) Wydatek to rzędu kilkudziesięciu tysięcy, ale w moim przekonaniu warto. Przeżycia i wspomnienia związane z takim wyjazdem są wręcz bezcenne - piękna przygoda. Mi pozostał jeszcze rok studiów, potem może jakiś rok pracy za granicą, aby temu zadaniu finansowo podołać... I atak :)

Pozdrawiam Panie :)
Hej ja właśnie się zastanawiam nad LA i NY. Wybiera się ktoś?
hej. ja w tym roku w sierpniu jadę na Maltę. bardzo mnie interesuje czy można tam imprezować i czy bardzo pilnują?
Hej ! w lipcu wybieram sie na kurs 13-16 do NY. ,może jest tu ktoś kto też ma takie plany ? :)
BYlem w NY na miesiac.

Powiem tak na kurs nie polecam jechac nikomu chyba ze jest bogaty i chce zwiedzic NY. Mowie wam. Lekcje w ILAB to po prostu siedzenie przy kompie przez 1.5h i no niby nauka ale co wytrzymasz przy kompie 1.5h uczac sie? Ja siedzialem na FB bo juz mi od tych slowek oczy bolaly. Do tego za pranie trzeba zaplacic ( serio jaja taka kase sie im placi a prania nie mozna zrobic) i co najciekawesze. Do NY trzeba dojezdzac pociagiem i nie obowiazuje karta miejska MTA koszt wycieczki tam i spowrotem 16$. To sobie policzcie ile to wychodzi hajsu. 10 przejzazdow chyba 80$ z tego co pamietam. Wydaje sie malo ale w tym miasteczku w ktorym jest szkola nic sie nie dzieje. NUDA NUDA NUDA. Plus jest taki ze zarcia jest duzo i swoboda. Kazdy robi co chce. Wyjezdzaja ludzie do MIAMI i nikogo nic nie interesuje.

Podobno inaczej jest na kursach UNIVERSITY PREPARATIOn tam juz serio jest nauka. Chce wyjechac na rok na cos takiego do LA / San Diego / Miami nie znam nikogo kto byl i chce sie zapytac o opinie. Do tego praktyki zawodowe i juz jest fajne CV + Jezyk na mega poziomie no nic trzeba to przemyslec.

Podsumowujac kasy poszlo sporo co prawda wrazenia NIEZAPOMNIANE ale za taka kase...chodizlem na TOP ENGLISH w swoim miescie i sie wiecej ang nauczylem. Tam kazdy podchodzi na lajcie do ucznia. 2 lekcje dziennie blagam was....

Eh eh eh serio przemyslcie 10x
No hej :) Słuchajcie mam taką sprawę. Wybieram się do Londynu na dwa tygodnie. Terminu jeszcze dokładnie nie ustaliłam ale będzie to coś w granicach koniec sierpnia-wrzesień. Sprawa wygląda tak że moja mama jest bardzo kochaną ale też troszkę przewrażliwioną osobą i wolałaby żebym jechała z jakąś koleżanką. Problem w tym że żadna z moich kumpeli nie wyraża ochoty na pojechanie na taki kurs ;/ Tak więc...czy któraś z was nie wybiera się przypadkiem w tym okresie do Londynu? :)
Temat przeniesiony do archwium.
31-46 z 46
| następna

« 

Pomoc językowa - tłumaczenia

 »

Pomoc językowa