Witam,
Co do tego, że za granicą można się szybciej nauczyć języka zgadzam się w zupełności, choć różnie to bywa. W szczególności zależy to tylko i wyłącznie od Ciebie, możesz spędzic tam np. 5 lat i przez ten okres siedzieć cichutko jak myszka, prosić inne osoby o to żeby coś za Ciebie załatwiły, wyręczyły Cię w każdej sytuacji gdzie potrzeba użyć angielskiego, a co za tym idzie ? Niczego się nie nauczysz takim sposobem. Od samego początku musisz sie odzywać, do ludzi, w sklepie, jeżeli ktoś Cię o coś zapyta na ulicy nie uciekać tylko starać się rozmawiać. Piszesz coś o Szkocji, nie wiem czy wiesz ale szkoci mają bardzo ciężki akcent i bardzo szybką wymawiają słowa. Jedynym plusem pobytu w Szkocji jest to, że jeżeli opanujesz tamtejszy język z łatwością poradzisz sobie np. w UK gdzie akcent i ogólnie cała struktura językowa brzmi o wiele przyjemniej (nie mówie juz o USA). Nawet jeżeli Twoj jezyk bylbym na bardzo wysokim poziomie nie wyobrazaj sobie za wiele. Jezyk za granica to nie to samo czego ucza w szkolach, kursach itepe. Tam nie spotkasz sie z wymawiana gramtyka czy dokladnoscia w wymawianych zdaniach. Co do edukacji radzilbym bardziej UK niz Szkocje jakby co ;)
to tyle z mojej strony ;)
Pozdrawiam i zycze powodzenia ;)