Angielski w praktyce

Temat przeniesiony do archwium.
Witam,

Wybieram się do II klasy LO, po ukończeniu Liceum chciałbym wyjechać do Szkocji, mieszka tam mój wujek, a więc chciałem dowiedzieć się jak to jest z tym angielskim w praktyce, czy naprawdę idzie się nauczyć języka dużo szybciej niż siedząc nad książkami w Polsce ? Mój angielski nie stoi na wysokim poziomie, aczkolwiek jako tako myślę że bym się dogadał. Mojej edukacji nie chcę kończyć na szkole średniej, Wie ktoś coś na temat Polskich uczelni w Szkocji ? Chętnie bym poszedł na angielską, ale nie wiem ile bym tam musiał szlifować swój język.

Jeśli ktoś już był w podobnej sytuacji proszę o odpowiedź :)
Witam,

Co do tego, że za granicą można się szybciej nauczyć języka zgadzam się w zupełności, choć różnie to bywa. W szczególności zależy to tylko i wyłącznie od Ciebie, możesz spędzic tam np. 5 lat i przez ten okres siedzieć cichutko jak myszka, prosić inne osoby o to żeby coś za Ciebie załatwiły, wyręczyły Cię w każdej sytuacji gdzie potrzeba użyć angielskiego, a co za tym idzie ? Niczego się nie nauczysz takim sposobem. Od samego początku musisz sie odzywać, do ludzi, w sklepie, jeżeli ktoś Cię o coś zapyta na ulicy nie uciekać tylko starać się rozmawiać. Piszesz coś o Szkocji, nie wiem czy wiesz ale szkoci mają bardzo ciężki akcent i bardzo szybką wymawiają słowa. Jedynym plusem pobytu w Szkocji jest to, że jeżeli opanujesz tamtejszy język z łatwością poradzisz sobie np. w UK gdzie akcent i ogólnie cała struktura językowa brzmi o wiele przyjemniej (nie mówie juz o USA). Nawet jeżeli Twoj jezyk bylbym na bardzo wysokim poziomie nie wyobrazaj sobie za wiele. Jezyk za granica to nie to samo czego ucza w szkolach, kursach itepe. Tam nie spotkasz sie z wymawiana gramtyka czy dokladnoscia w wymawianych zdaniach. Co do edukacji radzilbym bardziej UK niz Szkocje jakby co ;)

to tyle z mojej strony ;)

Pozdrawiam i zycze powodzenia ;)

« 

Pomoc językowa


Zostaw uwagę