To nawet zrozumiałe, że wymaga się znajomości angielskiego. W jaki sposób dogadasz się z dzieckiem albo z rodziną? Przecież na pewno będą chcieli wiedzieć czy dziecko było grzeczne, czy się nie przeziębiło..będą musieli Cię poinformować co dziecko lubi robić, jakie jest, gdzie chodzi do przedszkola.. taki wyjazd pomaga na pewno podszkolić język, ale nie jest przeznaczony dla osób ktore chcą się go nauczyc. Ja też bym może i wyjechała, bardzo lubię dzieci, ale dla odmiany nie mam udokumentowanego doświadczenia a na słowo nikt mi pewnie nie uwierzy. Wiem też, że w wiekszości wypadków konieczne jest chodzenie na lekcje angielskeigo które są opłacane przez au-pair, nie przez rodzinę. Tylko po co kurs komuś kto ma np CPE?;/