irlandi czy uk?????????

Temat przeniesiony do archwium.
gdzie l;epiej byc au pair irlandia czy anglia??? gdzie sa lepsze warunki do nauki jezyka????????
zadajesz pytanie 'gdzie sa lepsze warunki do nauki jezyka?' to tak jakbym ja sie pytala - 'gdzie sa lepsze warunki do nauki polskiego - Warszawa czy Krakow?'
no i gdzie w warszawie czy krakowie???
Krakowie
no i widzisz jaka prosta odpowiedz.
mowi sie ze irlandzki akcent czasami utrudnia zrozumienie. Ja osobiscie tam nigdy nie bylam, ale mysle ze jesli zalezy Ci na czysto brytyjskim akcencie to najlepiej w anglii i nie na polnocy.
a niby dlaczego 'nie' na Polnocy - czy mam rozumiec ze ludzie z Poln. Anglii po ang. nie mowia? A czysty ang. to tylko na Poludniu Anglii - w jakim miescie tak czysto mowia? - zaraz tam wszyscy pojedziemy.
no chodzi mi o akcent.. na polnocy mowia szybciej i mniej zrozumiale, tak przynajmniej slyszalam od mojej hostki.. no wiesz jakby na to nie spojrzec my w polsce tez mamy rozne dialekty... ja jestem z poznania i zauwazam roznice gdy rozmawiam z kims z zakopanego czy warszawy( moze dlatego ze studiuje filologie polska;) ) pewnie rodowici anglicy tez widza roznice. ja tam nie wiem. mowie tylko to co slyszalam od mojej host family.
Hejka:)
Ja teraz mieszkam w anglii z rodzinka ktora pochodzi z irlandii i powiem wam ze zeczywiscie trudniej jest zrozumiec irlandczykow od anglikow:)Teraz (po 2 miesiacach) nie widze duzej roznicy ale poczatek byl straszny:)Jak przychodzil brat chostki to go wogole nie rozumialam a teraz nawet z nim pogadam:)
Mam nadzieje ze pomoglam:)
Pozdrowioneczka:)
Oczywiscie ze jest róznica pomiedzy poludniem UK a polnoca. Na polnoc od Manchesteru maja dziwny i niezbyt fajny akcent - jak sie ich slucha to tak jakby starali sie przedrzeznic brytyjski akcent. Slowa oczywiscie sa te same ale zupelnie inaczej wymawiaja niektóre gloski. I rzeczywiscie mówia duzo szybciej niz na Poludniu. Wiec jesli zalezy ci na angielskim akcencie i poprawnej wymowie - jedz do Anglii, a nie np do Szkocji. Ale to tak tylko dla zainteresowanych jezykiem:)
napewno ludzie na polnoc od Manchesteru mowia to samo 'ci z Poludnia maja dziwny i niezbyt fajny akcent, slowa sa te same ale jakos inaczej to wymawiaja'.
dzikuje wam bardzo za te informacje :)
Napisz gdzie sie zdecydowalas - wg mnie - mozesz raz na Poludnie a raz na Polnoc pojechac.
Ja mieszkam od 2 lat w Cork w Irlandii i za nic w swiecie nie wybralabym Anglii, bo bardzo mi sie tu podoba. Natomiast jeśli chodzi o nauke języja to Anglia, w Irlandii angielski to "nieporozumienie" - nigdzie nie uslyszysz czystego angielskiego.
Ja jestem obecnie w Glasgow w Szkocji i uwazam ze to byl jeden z glupszych pomyslow jesli chodzi o nauke jezyka... Domyslam sie ze podobna sytuacja jest w Irlandii... Moja rodzinka jest angielska wiec ich rozumiem...ale wystarczy ze pojde do sklepu po bulki i juz mam problem... Wiec jesli ma wybieralabym teraz to zdecydowanie Anglia...
hej
zgadzam sie z Wami zupelanie, mieszkam w srodkowej Angii, nieszczesne
Black Country. tutaj to jest dopiero ciekawie....
"halamia" czytane jednym ciagiem oznacza "how are you?" a "um" to "home"
a i moje ulubione "oz" czyli "horse" i mozna by tak wymieniac w nieskonczonosc
to juz nawet nie jest inny akcent!! to jest inny jezyk.
mozw podzielicie sie ciekawymi "slowami" z waszych czesci wyspy?
goraco Wszystkich pozdrawiam :)
maggie
Temat przeniesiony do archwium.