jak rozmawiac z rodzina o zarobkach

Temat przeniesiony do archwium.
jestem w uk od wtorku w manchesterze w waifield w zydowskiej rodzinie w bardzo ladnej okolicy.
zastanawiam sie tylko czy bede miala problem z rodzina:) sa bardzo mili, moze troche zamknieci. ale dzis moj host mi placil, jestem tu od wtorku, w srode wyprasowalam pare rzeczy, w czwartek sprzatalam kuchnie, wczoraj odkurzylam caly dom i zminilam posciel- wchodza w to dodatkowe prace za ktore mieli mi zaplacic. a on mi dal 40 funtow zamiast 65!!!!! i nie wiem dokladnie czy powiedzial ze to sa takie pieniadze tak teraz i bedzie mi placil co wtorek wiec we wtorek dostane 65 funtów??? bylo male zamieszanie i nie zdazylam zapytac jak sie juz zorientowalam, ale watpie ze we wtorek dostane 65 funtow... kurcze oni juz mieli au pair i byli z niej bardzo zadowoleni i pewnie oceniaja mnie przez jej osobe...wiem ze musze z nim pogadac i nie wiem jak, ale nie chce wyjsc na pazerna osobe bo nie chodzi mi o pieniadze ale o zasady:) i nie chce tez byc wykorzystywana pod wzgledem sprzatania:)ale mam nadzieje ze wszystko bedzie ok:)
dzieki jesli ktos odpowie na moje wywody:)
moje [gg]
po pierwsze to jest Whitefield. Po drugie, ZANIM zaczniesz prace ktore sa poza twoimi obowiazkami (jak au pair) to uzgodnij cene. Zapytaj sie od razu ile za to bedzie extra? I najlepiej miej zeszyt i zapisuj sobie. Dla mnie ja jeszcze bym od rodziny wymagala podpis pod kazda praca i cena i tyle. Niema sie co wstydzic, to jest twoj zarobek. Dobrze uzgodnij kiedy beda wyplacac - np. we Wtorek o godz 18tej albo w Piatek o 17tej - wtedy kazdy bedzie wiedzial. Jak sie dasz wykorzystac od samego poczatku to przyjma to jako regule.
hej dzieki;)
a ty bylas au pair w whielfield? ze sie orientujesz we wszystkim tak??? a ten twoj sposob z zeszytem sie sprawdzil??? i rodzina nie patrzyla na ciebie troche dziwnie a przez to moze nie traktowali cie jak czlonka rodziny???a moze i tak nie traktowali cie jak domownika??? moze jeszcze jakis wskazowki czego nie robic NIGDY w takich rodzinach???
dziéki!!!
nie wyrywaj sie za bardzo to jest anglia i oni tu maja straszna "flegme" powoli jak ci powiedza sama sie nie wyrywaj. polacy czesto pokazuja ze pracuja szybciej i dokladniej od anglikow i innych tubylcow, a potem sa wykorzystywani tj. dziwia sie ze im podkrecaja obroty. Patrz na innych jak i co robia i trzymaj ich tepo i ich dokladnosc, nic wiecej. Zapisuj co ponad obowiazki i za ile, i smialo sie dopytuj o platnosci. Tu za prace sie placi, a dochodzenie swego to normalnosc. Ustal ile i kiedy maja placic, najlepiej niech placa na konto. Masz N.Insurance? Jak nie to umow sie do job center po NI., Badz ty legalnie i legalnie zarabiaj!!!
Pozdrawiam
Q
karteczka20-
widze, ze moje dobre, sprawdzone rady tylko podniosly Cie do (co moge nazwac) krzyczenia na mnie. Nie, nigdy nie pracowalam jako au pair, ale jedno to zyje troche dluzej na tym swiecie, i znam ludzi. A najlepiej to znam tych, ktorzy lubia wykorzystywac innych.
Jak sie pracuje, to pisanie godzin i stawki w zeszycie, czy gdzies indziej to tak samo jak pisanie 'nadgodzin' w pracy. Jestes w pracy i za to Ci sie nalezy wynagrodzenie.
no co ty terri!!!!!!!!!!!!!! to byl etuzjazm ze ktos jest w podobnej (lub byl) sytuacji co ja i moze mi cos powiedziec!!!! a twoje rady zawsze sie przydadza. pytania czy ty bylas tu au pair, nie bylo z pretensjami i 'krzykim' tylko z ciekawosci zeby sie wszystkiego dokladnie dowiedziec!!!!!!!!!!1:):):)
przepraszam jesli to zle zabrzmialo!!!
dzieki!!!:):):)papa
dzieki glik!!!bede zdawala sprawozdania co i jak:) i jak sie rady sprawdzily:) mam nadzieje ze wszystko bedzie ok:)
dzieki!!!
hej!Zgodzę się z terri.Ja od początku pozwoliłam im na zbyt dużo i rodzina u której byłam bardzo to wykorzystywała,niestety jestem osobą która nie umie się upominać o swoje.To był mój błąd i nie mogę mieć do nikogo pretensji. Dlatego dziewczyny odrazu ustalajcie jasno zasady i trzymajcie sie ich,zarowno Ty jako au-pair jak i rodzina goszcząca!Powodzenia!
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Olimpiada języka angielskiego

 »

Szkoły językowe