jedno zdanie do przetłumaczenia

Temat przeniesiony do archwium.
Brak wkładu własnego

Wpis zamieszczony (lub przeniesiony) do grupy "Brak wkładu własnego" oznacza, że autor wpisu nie zadał sobie trudu samemu spróbować poradzić sobie z zadaniem lub prośba o tłumaczenie została przepuszczona przez Google Translator. Jeśli ktoś z użytkowników forum ma czas i ochotę może odpisać na taki wpis ale jeśli takiej odpowiedzi nie będzie - nie ma co się denerwować - po prostu nikomu nie chce się odrabiać zadań za kogoś ;-)

Dlatego zachęcamy do własnych prób - szansa na odpowiedź jest znacznie większa.

Proszę o przetłumaczenie zdania :
"Szedł po najniższej linii oporu."

Pozdrawiam.
:D
Took the path of least resistance. /??/
edytowany przez fui_eu: 09 lut 2011
a może
'walked on the lowest line of the defiance'

:D
Ciekawe jak to skomentowałaby Eva albo Terri.
>>Ciekawe jak to skomentowałaby Eva albo Terri.

Pewnie powidziałyby że to 'loan translation'.

Z 'resistance' wyzej jest ok. Możesz też 'took the soft option/easy way out/ a short cut
Mimo wszystko chętnie posłuchałbym co powiedzą inni specjaliści/stki od tłumaczeń.
Poczekam do wieczorka .
Sądzę że będzie ciekawie/zabawnie.
@Egzekutor: Twoja wersja jest niezrozumiała

NB po polsku nie mowi sie o 'najniższej' linii oporu
mg,
a jeśli nie po 'najniższej' to po jakiej ?
powinno się mówić 'po linii najmniejszego oporu', a potocznie mówi się 'po najmniejszej linii oporu'
bramo mg, piątka za spostrzegawczość i za znajomość języka polskiego, choć w poście z "Your word stess sucks" dałeś troszkę plamę.
Zdanie przeze mnie zaprezentowane (choć dość popularne w takowej formie gramatycznej) jest niepoprawne logicznie.
Dlatego 'loan translation' to jedyna, słuszna droga na ....zatracenie, niemniej jednak w tym przypadku - jedyna możliwa.
Tak więc, nie idąc po linii najmniejszego oporu, kochani tłumacze i nauczyciele/lki (niektórzy/które) bluzgający po nowicjuszach szukających ścieżki (skrótu) by przełamać opór swej ignorancji lingwistycznej rzeknę:
Uczcie się polskiego zanim nazwiecie innych leniami, którzy dyplomy kupowali na folwarku lub frajerami pomagającymi innym (w tym wszystkim czytelnikom uczącym się z gotowych tłumaczeń na tym forum).
Życzę miłych refleksji.
Zwłaszcza Teresie, Ewie i Tobie mg bo chyba burczysz najwięcej.
PS. "Po najmniejszej linii oporu" jest zwrotem niepoprawnym.
Nie rozumiem zwiazku między tępieniem leni a mówieniem po polsku.
Podaj wątek, w którym pisałem, że ktoś kupił dyplom na folwarku.
Ktoś, kto odrabia za innych prace domowe, jest frajerem, bo traci własny czas, żeby ktoś inny miał więcej czasu wolnego. Ci, których wymieniłeś tu 'po imieniu', chcą innych czegoś nauczyć, a nie tylko pokazać, że potrafią odrobić pracę domową, której komuś nie chce się odrabiać.
>>>>Uczcie się polskiego zanim nazwiecie innych leniami, którzy dyplomy kupowali na folwarku lub frajerami pomagającymi innym
...to juz mnie oburzylo. Kochanie moj drogi, na tym forum chodzi nam o poprawny ang. I jak sam wiesz, pomagaja natiwi, dla ktorych jez. polski jest niestety troszeczke trudny.
>>>>Zwłaszcza Teresie, Ewie i Tobie mg bo chyba burczysz najwięcej.
...jak to ma sie odnosic do nas, to jeszcze raz powtorze, moj drogi - nasza misja na tym forum nie polega na tym zeby wszyscy nas kochali. Do tego czynu mamy swoich ulubiencow. Tutaj chodzi o nauke. Jak uwazasz, ze zwracanie uwagi na bledy jest 'burczenie' (czy tam inne epitety-a jakie to wpisz sobie sam) to niestety widze, ze jakos nigdy nie bedziemy miec szacunku dla Ciebie, bo jak widze, twoj szacunek do nas jest na poziomie '0'.
Temat przeniesiony do archwium.