a ja sie nie zgodze!! Matura rozszerzona to wg mnie mniej więcej poziom na FCE, albo i nie. Ogólnie to egzaminy Cambridge i nasza Matura różnią się baaaardzo od siebie. Podobne są może writing, listening i reading.
Za to speaking różni się ogromnie. Przede wszystkim na maturze nie zdajesz z kimś w parze, nie ma zatem jako takiej dyskusji. Dostajesz tylko materiał stymulujcy z wykresami zdjęciami itp, dostajesz czas (kojejna, bardzo ważna różnica) na przygotpwanie wywodu, potem komisja zadaje ci kilka pytan. Wg mnie nijak to się ma do cześci speaking na egzaminach Cambridge (szczególnie CAE)
Z tego co mi wiadomo w naszej maturze nie ma aż takiego nacisku na gramatyke, kolokacje, słowotwórstwo i całą tą reszte.
Odbiegłem troche od tematu, sorki ;) Ale jeszcze raz - matura rozszerzona to nie CAE.
pozdro