szkoda gadac...miałam speaking na 12.00, potem okazalo sie ze mam o 16.00...fajnie tak czekac 4 godziny....jestem wykonczona, ale z tego co pamiętam, to przed pierwszą czescia chyba 45 sekund, potem tez jakos okolo minuty, przed 2 lub 3 chyba 1,5 minuty ale jestem tak zmeczona ze niczego nie jestem pewna:) pozdrawiam , no i trzymam kciuki w niedzielę:)