opis mojego speakingu

Temat przeniesiony do archwium.
witam wszystkich, wczoraj (30.11) mialam speaking w warszawie o godzinie 12.45 (w British Council), no i opowiem wam jak to wygladalo; panie z komisji byly Polkami tzn jedna na pewno a druga nei ejstem pewna ale na identyfikatorze chyab widzialam imie Jolanta, wiec pani Jolanta w ogole nie odzywala sie (oprocz hello i bye) tylko robila notatki w czasie wypowiedzi moich i kolezanki, a druga pani zadawala pytania, obie panie non stop sie usmiechaly i kiwaly glowami, no ale do rzeczy:
do mnie i do kolezanki:
1.czy mieszkamy w warszawie
2.czy cieszymy sie ze mieszkamy tam gdzie mieszkamy
3.co mozna robic w warszawie a co w malym miasteczku (kolezanka byla z malego miasteczka)
4.jaki sport lubimy uprawiac i czy czesto go uprawiamy
5.jak spedzamy wolny czas
teraz obrazki,
moja kolezanka miala:
-dwa perony, jeden czysty, nowoczesny elegancki, drugi skojarzyl mi sie ze chyba znajduje sie w Indiach czy cos w tym stylu bo obok byl jakis kolorowy bazar, ogolny brod i ludzie w zwiewnych szatkach, kolezanka miala powiedziec co widzi i bodajze w ktorym miejscu wolalaby sie znalezc, a pytanie do mnie brzmialo - czy czesto podrozuje pociagami
moje obrazki:
tata i synek siedzacy prawdopodobnie przed tv z joysticami w rekach, grajacy wjakas gre, a na drugim obrazku 4-ro osobowa rodzinka na rowerkach jadaca na wycieczka, pytanie brzmialo opisz obrazki i powiedz ktory sposob spedzania czasu z rodzina ty bys wolala, kolezanke natomiast zapytano czy lubi grac w gry komputerowe
nastepnie dostalysmy obrazki do dyskusji, byly to:
1.pieniadze
2.jakas chata chyba na wsi
3.zakochana para
4.plaza
5.staruszkowie bawiacy sie z dziecmi w pilke
6.jedzenie
(to chyba wszystkie) mialysmy przedyskutowac ktore z rzeczy na obrazkach potrzebne sa do szczescia w zyciu i dlaczego,
na koniec egzaminatorka zadala jeszcze takie pytania (nam obu):
1.ktory okres swojego zycia uwazasz za najpieknieszy
2.co z tego co robisz teraz w zyciu bedzie mialo wplyw na twoja przyszlosc
3.czy uwazasz ze zycie proste jest zyciem szczesliwym
4.co trzeba by bylo zmienic na swiecie zeby ludzie byli szczesliwsi

no to chyba o niczym nie zapomnialam, jedna wskazowka, nie wiem czy ludzie zdajacy gdzi indziej maja okazje zamienic zdanie z osoba z ktora zdaja przed egzaminem, ja swojej \'partnerce\' powiedzialam ze licze na wspolprace, zaproponowalam zebysmy sobie pomagaly, a nie staraly sie gadac jak najwiecej kosztem drugiej osoby, i wypadlo swietnie, mimo iz dziewczyne widzialam pierwszy i prawdopodobnie ostatni raz w zyciu
powodzenia dla tych wszystkich ktorzy jeszcze nie zdawali speakingu (o ile tacy sa jeszcze :P)

a! zdawalam jeszcze listenig wersje A (to prawda ze wersja ktora sie zdaje zalezy od godziny na ktora sie idzie, pytalam o to wiele osob, zreszta ja zdawalam o 8.00) co do odpowiedzi, to trudno zapamietac, podobne jak wymieniane na tym forum wczesniej, najwiecej trudnosci sprawila mi part 3 wiec na nia uwazajcie, jeszcze raz powodzenia