LISTENING B

Temat przeniesiony do archwium.
31-60 z 65
znaczy nie sciagnie ale spisze odpowiedzi wczesniej, tak jak z listeningu
haha dobry joke chodź corny ale dobry :)
A w kwestii CAE to nie jest to do końca fair gdy nie ma czasu i wszystko w biegu - przez to sporo odpowiedzi jest na chybił trafił. Kolega który kiedyś zdał CAE opowiadał mi o tłumaczu j. ang. z którym był na egzaminie, który był świetnie zorientowany (wiadomo) i miał duże problemy z czasem. Mocno przeklinał sam egzamin.
To jest OK?
Wiadomo można powiedzieć "nie zdawaj jak nie pasuje".
"Nie chcesz nie żyj" "drogo Ci? nie chcesz nie jedz." to takie podobne gadanie.
to jest wolny kraj (jeszcze) i każdy ma prawo robić co uważa za słuszne :):). Fakt, że ktoś będzie mial taki sam certyfikat jak ja, snu mi z powiek na pewno nie spędzi :)
>A w kwestii CAE to nie jest to do końca fair gdy nie ma czasu i
>wszystko w biegu - przez to sporo odpowiedzi jest na chybił trafił.

I co, to ma usprawiedliwiac przychodzenie z gotowymi odpowiedziami?

Jak nie bedziesz jadl, bo za drogo, to zejdziesz z tego swiata.
jak nie zdasz CAE to... co sie stanie?
>>I potem np. lekarz, ktory dzieki temu uzyskal dyplom czy cos, bedzie cie >>leczyl


Jak lekarz który dzięki takim metodom uzyskał dyplom będzie kogoś leczył to ten operowany na tym ucierpi.
Jak ktoś ściągnie część listeningu CAE to...co się stanie?
>to jest wolny kraj (jeszcze) i każdy ma prawo robić co uważa za
>słuszne :):).

rozumiem, ze piszesz to z usmieszkami. Sorry, ale jezeli usprawiedliwieniem sciagania jest to, ze zyjemy w wolnym kraju, to wole dyktature
>Jak lekarz który dzięki takim metodom uzyskał dyplom będzie kogoś
>leczył to ten operowany na tym ucierpi.
>Jak ktoś ściągnie część listeningu CAE to...co się stanie?

Pojdzie na studia i bedzie zaliczal egzaminy ta sama metoda. A potem zbuduje Ci dom.
Trochę z góry przesądzasz ale nie spieram się. Tylko nie można patrzeć jednostronnie. Jak ktoś był mądry żeby ułozyć egzamin, jak czytam forum to natrafiam na co drugą wypowiedź "resztę strzelałem - nie zdążyłem" - to ludzie zaczynają kombinować.
I tyle.
uważaj co mowisz człowieku bo chyba nie do końca jesteś tego świadomy.
hmm no więc niedawno zdawałem CAE i miałem ten sam problem z czasem! Egzamin podobno z roku na rok staje się coraz bardziej wyśrubowany. Uważam, że zdałbym może i na 100%, gdybym miał odpowiednią ilość czasu.
Ale czy nie przyszło wam do glowy, że takie podpowiedzi na forach sprawiają, że ten egzamin jest coraz trudniejszy. bo twórcy testów muszą "dogonić inwencję twórczą zdających"?
Watpie zeby podkrecali poziom z powodu przeciekow - raczej z wlasnej chciwosci. W moim przekonaniu wiekszosc nie zdaje sobie z tego sprawy. Co wiecej wyniki egzaminow sa coraz gorsze tak wiec raczej nie :)
ojej czemu ludzie tak lubia sie nakrecac??
ja mam listening io speaking jutro.
troszke sie denerwuje, bo mi writing nie poszedl i chcialabym nadrobic.
nie zamierzam kuc na pamiec odpowiedzi z tego forum bo sama jestem w stanie napisac na ponad 70%, jednak zawsze czlowiek jest spokojniejszy jak wie o czym bedzie, podobaja mi sie wskazowki na temat pytan jakie byly a nie co trzeba bylo wypelnic. dlatego uwazam takie forum za dobra rzecz. a czy to niesprawiedliwe? napewno, ale jak to mowia: it's a cruel world.
moze jestem za moloda eby twierdzic ze znam sie na swiecie, ale majac 23 lata juz zdazylam sie przkonac o powuzszym
nic to ja proponuje innego rodzju praktyke przd egz przynajmniej dla dziewczyn :6 ODCINKóW DUMY I UPRZEDZENIA - SERIAL BBC bo ta nowa wersja sie nie umywa.
jeszcze raz błłaaaaaaagam, przestancie sie tak żrec i wyzywac bo sie czlowiekowi scyzoryk w kieszeni otwiera

pozdrawiam
a Tobie o co chodzilo?
Co ma wolny kraj do sciagania?
Nikt sie nie zre,to tylko kulturalna wymiana pogladow po tym jak z dyskusji wyłaczyl sie jeden kolega:)
Swoja droga nie dziwie ci sie,ze podoba ci sie taki ksztalt forum skoro jutro masz listening i "chcesz nadrobic"gotowymi odpowiedziami.Nie widze tez powodu,zeby kuc je na pamiec,wystarczy przeczytac stad i wystarczy...Tylko,ze to wszystko(jak juz wielokrotnie podkreslalam()jest nie fair!!!!Tym bardziej,ze ci ktorzy zdawali pierwsi juz nie mogo ":nadrobic"...
I w pelnio zgadzam sie z twierdzeniem o zaostrzaniu poziomu wlasnie ze wzgledu na te przecieki...Chociaz mogliby dac kilka zestawow,zeby sie nie powtarzaly,a ze im sie nie chce...To potem mamy taka wlasnie niesprawiedliwosc.
Zauwazylam tez,ze osoby,ktore przed listeningiem czy speakinkiem zajrzaly na forum najzarliwiej bronia przeciekow...Coz za zbieg okolicznosci...
masz chociaz jakies najmniejsze przeslanki aby twierdzic ze z powodu przeciekow poziom idzie do gory ? Strasznie jestes pewna swego. Widze tu mala sprzecznosc bo wyniki sa coraz gorsze a przecieki pojawily sie od niedawna (2-3 lata). Wniosek nalezaloby by wysnuc taki ze od czasu kiedy sa odp do listeningu i speakingu to zdawalnosc spadla - taki troche bezsens jak dla mnie. Rozumiem gdyby nagle zdawalnosc drastycznie wzrosla lub nagle byly same B i A. Jest kompletnie odwrotnie wiec szczerze watpie w te teorie spisku :)

"Zauwazylam tez,ze osoby,ktore przed listeningiem czy speakinkiem zajrzaly na forum najzarliwiej bronia przeciekow...Coz za zbieg okolicznosci..."

Ciezko mi to oceniac ale wiem ze sama wiedziesz prym w bronieniu dostepu do przeciekow tak wiec jest to dosyc zabawne co napisalas

"Tym bardziej,ze ci ktorzy zdawali pierwsi juz nie mogo ":nadrobic"..."
I to jest cala istota sprawy - jest Ci po prostu zal tego ze inni moga na tym skorzystac pomimo iz Ty nic na tym nie stracisz. Ten kawal co przytoczyl jeden z kolegow pasuje jak ulal do Ciebie - bez obrazy.
>I to jest cala istota sprawy - jest Ci po prostu zal tego ze inni moga
>na tym skorzystac pomimo iz Ty nic na tym nie stracisz

He he chciałem to napisać
Aniu nie martw się, w przyrodzie nic nie ginie następnym razem Ty będziesz pierwsza a ktoś inny będzie pomstował że nie on.
nie rozumiem dlaczego tak chcesz bronic dostepu innym do odpowiedzi skoro to w zaden sposob nie wplynie na twoja ocene, zycie nigdy nie bylo i nie bedzie sprawiedliwe ale zachowywanie sie jak pies ogrodnika tego nie zmieni
bo sciaganie jest zle. Kropka.
może i macie racje że ściąganie jest rzeczą złą ale z drugiej strony to można na tym dobrze wyjść! jest to nieuczciwe i każdy o tym powiniem wiedzieć ale jeśli jest możliwośc to dlaczego nie skorzystać :) wiem że różne osoby mają różne zdania i poglądy dlatego nie będę dążyć do jednego stwierdzenia. natomiast nawet jeśli by sie podpatrzyło odp. to i tak myśle że nie zapamiętało by sie wszystkiego bo to wydaje mi sie niemożliwe. no chyba że ktoś naprawde ma dobrą pamięć! :)
P.S pewna osoba która wcześniej wypowiadała się na tym forum też ma swoje racje i choć wyrażała je w sposób może lekko wulgarny nie można jej potępiać. (nikogo w ten sposób nie bronie bo tez nie mam takiego powodu)
Dlatego reasumując, ściągać można ale także trzeba solidnie sie do każdego egzaminu przygotowywać bo nie wystarczy tylko podpatrzeć i zdać ale coś trzeba miec w głowie bo to jest najważniejsze!
Widze,ze niektorzy nie rozumieja podstawowych kwestii a takze moich wypowidzi.Nie chodzi mi o to,ze ja zdawalam pierwsza i nie mialam szans zobaczyc odpowiedzi tylko to jest nie fair d\generalnie.Wiadomo,ze chodzi tu o tych,ktorzy zdawali pierwsi no bo o kogo innego.Ale nie mialam na mysli,ze oni zdadza lepiej,to nie zaden wyscig.Chodzi tylko o zadade i podstawowe zasady kazdeo egzaminu.Mam juz dosc tej idiotycznej dyskusji.Widze czesc z was nie rozumie na czym polegaja egzaminy,nic dziwnego,ze w Polsce umiejetnosc sciagania jest uznawana za cechce pozytywna.Ale w rzeczywistosci jest to oszustwo a komentarze dotyczace psa ogrodnika czy tego,ze nastepnym razem ja bede mogla skorzystac sa po prostu zalosne,tak jak zreszta nastawienie pewnych osob i do egzaminow i do sciagania.
Powodzenia zyczycze w zyciu tym ludziom nastawionym na sukces odniesiony dzieki oszustwu.
Dla mnie umiejętność ściągania jest taką samą umiejętnością jak umiejętność znalezienia danej informacji w bibliotece lub w internecie - czyli po prostu umiejętność.
Natomiast rozmawianie na forum o tym jakie były teksty, czy też jakie były pytania, nie jest wcale ściąganiem tylko luźną wymiana porad. Przeciekiem można nazwać dopiero podanie prawidłowych odpowiedzi przez któregoś z egzaminujących. Rozmowy forumowiczów na ten temat są tylko snuciem przypuszczeń.
Aha, i nie mam nic przeciwko temu, żeby leczył mnie lekarz, który na studiach ściągał - bo to świadczy tylko o tym, że jest inteligenty. Wolę takiego, który sam potrafi myśleć, niż takiego, który zna tylko jedynie słuszną kurację wykutą w celach egzaminacyjnych.
>Dla mnie umiejętność ściągania jest taką samą umiejętnością jak
>umiejętność znalezienia danej informacji w bibliotece lub w internecie
>- czyli po prostu umiejętność.

Pochwal sie wiec w CV, ze sciagales na egzaminach. Na pewno dostaniesz wymarzona prace. Ladna mi umiejetnosc, ktora zalezy od naiwnosci osoby, od ktorej sciagasz.


>Aha, i nie mam nic przeciwko temu, żeby leczył mnie lekarz, który na
>studiach ściągał - bo to świadczy tylko o tym, że jest inteligenty.
>Wolę takiego, który sam potrafi myśleć, niż takiego, który zna tylko
>jedynie słuszną kurację wykutą w celach egzaminacyjnych.

Pomerdalo Ci sie dokumentnie. Piszesz zupelnie nielogicznie. Nie ma alternatywy: naucze sie na pamiec albo bede sciagal. Jest alternatywa: umiem albo sciagam. NB skad wiesz, czy osoba, od ktorej z duma sciagasz, nie wykula wszystkiego na pamiec?
nic dziwnego, że jest tylu samotnych facetów, skoro mają takie podejście,
no i gdzie te kobiety mają szukać tego swojego Zawiszy?
Nic dziwnego że jest tyle kobiet które nie znalazły swojego Zawiszy, skoro traktują wszystko w kategoriach zerojedynkowych.
nie chciało mi sie czytać całej dyskusji ale najbardziej rozbawilo mnie to:
->Co do CAE to zdania nie zmienię. To zwykłe oszustwo i nie zamierzam go popierać. Chcę napisać też stosowny list do British Council w którym opiszę całą sytuację.
->ZACHĘCAM WSZYSTKICH UCZCIWYCH LUDZI DO TEGO SAMEGO !!!

Autorko wyżej wymienionych słów, czy ty naprawdę uważasz że british council nie wie o tej szeroko znanej stronie i o odpowiedziach ?:D biedny bristish council który nie ma dostępu do internetu i musi liczyć na takie 'życzliwe' osoby jak ty które podkablują co się tu strasznego dzieje....
Jesteś tak naiwna że aż mi ciebie żal....

'życzliwość' ludzka nie zna granic....

a co do mitnicka czy jak mu tam, to go w pełni popieram :)
jak masz gówno w głowie to się nie wypowiadaj!!!

I co z tego że wiedzą ale nic z tym nie robią bo nie maja motywacji, a jak ktoś sie udzieli i inni pójdą w jej ślady to może w końcu ktoś się za to weźmie, na świecie jest tak wiele niesprawiedliwośći, więc trzeba zaczynać od rzeczy małych by temu zapobiec
PRZYŁĄCZ SIĘ I TY!! - W KUPIOE RAŹNIEJ:DD

Pozdraiwam!!
smutne to i tyle że macie w sobie tyle zawiści...
Każdy z was jakby miał sposobność to by z takich odpowiedzi skorzystał...
I robić tyle szumu o jakiś papierek który tak naprawdę wcale nie świadczy o tym ile tak naprawdę umiecie to po prostu żałosne...
poza tym przeciez z cae bywa różnie, mozna umiec świetnie język, iść na ten egzamin i go nie zdać... kiedyś mój nauczyciel angielskiego nam powiedział że po cae to sie mozna wszystkiego spodziewac i nigdy nie mozna byc pewnym ze sie to zda :D Więc dlaczego nie skorzystać z odpowiedzi jak nawet nie wiemy co sie dzieje w cambridge? juz tyle teorii słyszałam na temat tego jak tam oszukują więc kto wie może i jest w tym jakieś ziarno prawdy....:D
A ci którzy zamieszczają tu swoje odpowiedzi z listeningow czy speakingow to jakoś nie czują się pokrzywdzeni że oni zdawali jako pierwsi a wy na tym skorzystacie... Nie maja w tym żadnego interesu a jednak pomagaja... a potem tacy krzykacze jak wy macie pretensje bo przeciez jak 'jak ja nie mialem to czemu ktoś inny ma miec' :D typowe polskie myślenie...
nie bede tu wiecej nic pisała bo i tak na mnie najedziecie tym że mam gówno w głowie( bardzo elokwentne argumenty ;D)
A co do uczciwości to jak coś nie robi nikomu krzywdy to to nie jest dla mnie złe... A że ktoś miał speaking czy listening ( no wlasnie przeciez to tylko 2 czesci a tyle krzyku :D) to po prostu tak mu sie trafilo i trudno i jakos nie uwazam ze ten ktos jest pokrzywdzony. Każdy ma w życiu to na co sobie zasłużyl ;) a poza tym ci którzy tu pomagają
zamieszczajac odpowiedzi to jakoś nie czują sie pokrzywdzeni....

życze wszystkim zdania tego egzaminu wszelkimi możliwymi sposobami...
Więc dlaczego nie skorzystać z
>odpowiedzi jak nawet nie wiemy co sie dzieje w cambridge? juz tyle
>teorii słyszałam na temat tego jak tam oszukują więc kto wie może i
>jest w tym jakieś ziarno prawdy....:D

Wszystkiego sie chywtasz, zeby usprawiedliwic sciaganie.
To ja powiem tak: skoro uczniowe sciagaja, to moze nauczyciele powinni raz na semestr odpytywac kazdego ustnie i na tej podstawie wystawiac ocene. Jak widac sprytne dzialania sa mozliwe z kazdej strony.

Skoro ten egzamin jest taki niemiarodajny, to olejcie go.

a potem tacy krzykacze jak wy macie pretensje bo
>przeciez jak 'jak ja nie mialem to czemu ktoś inny ma miec' :D typowe
>polskie myślenie...

Typowe polskie myslenie to takze: po co sie uczyc, jak mozna sciagnac.

>
>życze wszystkim zdania tego egzaminu wszelkimi możliwymi sposobami...

A ja sobie zycze, zeby wszyscy sie uczyli, a nie kombinowali.
miałam nic nie pisać ale musze skomentowac ;)

>Wszystkiego sie chywtasz, zeby usprawiedliwic sciaganie.
>To ja powiem tak: skoro uczniowe sciagaja, to moze nauczyciele powinni >raz na semestr odpytywac kazdego ustnie i na tej podstawie wystawiac .ocene. Jak widac sprytne dzialania sa mozliwe z kazdej strony.

chyba nie zrozumiałeś do końca o co mi chodziło... Pisząc o tym jak oszukują w cambridge miałam na myśli to że ludzie którzy sprawdzają nasze cae i inne certyfikaty robia sobie co chca... My tu siedzimy w Polsce i myślimy że nasze prace tam coś znaczą i są prawidłowo oceniane....
Po każdej sesji spływają do nich setki egzaminów z całego świata i naprawde myślicie że oni uczciwie sprawdzają każdą pracę?? a co znaczą dla nich egzaminy napisane w jakiejś tam Polsce? Nie chce tu sprawiać wrażenia osoby która cierpi na manię prześladowczą ale nie raz wyniki egzaminow byly podejrzane...Pewnie że to mogą być tylko czyjeś chore domysły ale z drugiej strony co to dla takich angoli? my tam nie jesteśmy osobą, tylko numerem który widnieje na naszej pracy...ech no nie będę sie więcej wdawać w dyskusje ale w każdej plotce jest jakies ziarno prawdy...
Temat przeniesiony do archwium.
31-60 z 65