pilna potrzeba!!!

Temat przeniesiony do archwium.
na GWAŁT potrzebuję certyfikat CAE z grudnia 2004!!! niestety wtedy oblałem, a teraz stanąłem przed faktem utraty pracy:((( POMOCY!!!
A kogo chcesz gwałcić? Nie lepiej było podejść lepiej przygotowanym w 2005?

Podobno na Stadionie 10-Lecia można dostać każdy dokument, ale później 2 lata bez nawiasów.
jak to potrzebujesz? to chyba proste sie zapisac?
a w jakiej szkole pracujesz?
>>>>>A kogo chcesz gwałcić?

certyfikatem?

>>>>>POMOCY!!!

współudział też jest karalny....

>>>>>2 lata bez nawiasów

czarna perspektywa....
>>>>>>A kogo chcesz gwałcić?
>
> certyfikatem?

różne rzeczy ludzie lubią :)


chyba nie ma rady, trzeba sie przyznać, ze się jednak nie zdało. choć gupia sprawa jeśli sie skłamało.

W pewnym miasteczku na południu Polski, niedaleko Zakopanego była kiedyś taka afera, ze nauczyciela aresztowal w szkole za fałszywy dyplom mgr. Pracował sobie ten nauczycie jakis czas i chyba ktoś musiał się dowiedziec, jak sie sprawy naprawdę mają ... problemy potem chyba straszne, wstyd jeszcze większy.
dodam, ze nie o mnie chodzi ... hehe
choc mieszkam na poludniu, jednak nie aż tak południowym :)
pracuję (a juz niedługo powiem "pracowałem") w podstawówce:( Niech no sie któsik okaże ciut tak czarnym chrakterkiem jak moj;)(blady ten usmieszek niestety). PLEASE!!!
Nieuki powinny wrócić do szkoły a nie uczyć innych. Basta
A co robisz jak Twój uczeń oblewa sprawdzian?
"dziekuję" za "wsparcie hehe
dzieci mają ciutkę mniej zmartwień i obowiązków, a ja chyba już za stary jestem na egzaminy:(
Bzdura. Imho, takie wytlumaczenie jest żadne. :P
W żadnym razie nie jesteś na nic za stary, tylko raczej leniwy. Za to od cholery odważny, hi hi
a właściwie to co masz na myśli pisząc "pilna potrzeba" i że potrzebujesz certyfikatu, chcesz, zeby ktoś ci oddał swój, czy usiadł do photoshopa i wyklikał ci szablonik i wrzucił na CD w formacie .prn, czy co?
jestem w takie sutuacji, że nic jak tylko "oryginał" ;) mi pozostał:( niestety! ciekawe czy wśród Was jest ktos kto zaryzykuje, czy tylko tak sobie chcecie sobie na mnie poużywać.... mam tego dosyc od żony:(((((
Jeśli ktoś COŚ postanowi, to całkowicie prywatnie poproszę [email] Z góry dziekuję:)
i myślisz, że ktoś, kto się uczył, płacił te sześćset ileś tam pln i jeździł na każdy egzamin zdawać tak sobie po prostu tobie odda swój certyfikat?
ciekawe, to musi być jakiś desperat, zdecydowany samobójca z wyznaczoną datą, zakochany w tobie lub ...?
acha, zdradziłeś żeś żonaty, to jeszcze pomniejsza twe szanse, hihi...
nie wiem w jaki sposób chcesz to przeprowadzić: dostać cudzy certyfikat skorektorować czyjeś imię i nazwisko i wpisać siebie??? Zeskanować, wklepać swoje dane i wydrukować ?!?!?! Przecież certyfikaty mają zabezpieczenie (taki lśniący pasek z prawej !)
Intrygujesz mnie człowieku - takie numery przechodzą tylko w podstawówce (wiem bo podrabiałam legitymację szkolną żeby wejść na dyskotekę :-)).
Jedyne co Ci pozostaje to stadion 10-lecia lub... sesja zima 2006.
Temat przeniesiony do archwium.

 »

Pomoc językowa


Zostaw uwagę