myślimy z ziomalami, że w takim razie powiedz mu, że pokażesz mu ten świstek z CAE w sierpniu, bo wtedy przychodzą, a w 9 tyg później, po świstku przychodzi certyfikat. Jakbyś teraz przedstawił świstek z grudnia, to by ci kazał na drugi dzień przynieść certyfikat, no i co wtedy zrobisz?
A jak szef nie wierzy, że wyniki będą w drugiej połowie sierpnia, niech sobie zadzwoni do BC i się zapyta. A my ci możemy wysłać to sierpniu, aktualne, z CAE. Co ty na to?
Jak już oszukiwać, to z głową! A taki certyfikacik to można zrobić potem w drukarni, będzie lepiej wyglądał, niz oryginał, hhehehe.
Albo może już takie sprzedają na bazarze w Łodzi? Ponoć można tam zamówić i kupić nawet paszporty, dowody i także dyplomy magisterskie. Jak nie będzie CAE, to sobie kup CPE albo magistra z anglistyki.