B - najgorsza ocena?

Temat przeniesiony do archwium.
Coż, może wiele osób uzna iż przesadzam, ale naprawde ciężko jest się pogodzić z otrzymaniem oceny B z CAE. Nie byłoby nic złego w samej ocenie, gdyby nie fakt tak dziwnego rozkładu procentowego ocen. Mianowicie - czemu na C jest aż 20 procent - tyle samo na A - a B to przedział zaledwie 5%??
Praktycznie każdy, kto dostał B - bije sie z myslami -\"pewnie zabrakło mi 1-3 proc. do A - niech to szlag\". Skąd taka dziwna punktacja? Czemu nie jest np po równo - po 15 procent na każdą ocene?
Jest to dla mnie zupełnie niezrozumiałe, a dla kogoś komu zalezalo bardzo na A, otrzyamnie B jest jak zajęcie 4 miejsca w zawodach...
Tadeusz, nie ma co plakac nad rozlanym mlekiem. Ja dostalam kiedys B z FCE i tez myslalam, ze pewnie mi zabaraklo procencika do A, ale zawsze jednak lepiej sobie powiedziec, ze moze miales 76% i cudem uniknales C. Kto wie? Zreszta pomysl sobie, ze B to jak Bardzodobry (najnizej drugie miejsce w zawodach). Wiecej osob zdaje na B niz na A. Dziwny jest ten przedzial, ale moze to wlasnie jest po to, aby wyroznic tych naprawde dobrych, niby maly przedzial - latwy do przeskoczenia, ale jednak wielu sie nie udaje. W kazdym razie, gratuluje Ci tego B:)
Wiesz co śmieszy mnie twoje podejscie do tej oceny.ZDALES a ty robisz problem.Pomysl o tym jak bys nie zdal!Wiesz ile bym dala zeby sie tak zastanawiac jak ty nad oceną B ale w pozytywny sposób.,.Niestety mysle o innej ocenie chyba wiecie jakiej.
co ty z tym \"B\", płakał będziesz z tego powodu?

zawsze możesz podejść jeszcze raz, a teraźniejszy certyfikat sprzedać, są tu na forum chętni nawet do zakupu, poszukaj w archiwum.

Nawet nasz szanowny twórca tej strony, drogi Lukar ma \"B\" z CAE,
jakoś nigdy nie wspominał, żeby płakał z tego powodu,
no i zobacz co stworzył, jaką extra stronę, więc nawet ci z \"B\" coś też potrafią.

nie rozpaczaj, tylko bierz się za CPE i życze \"A\", postaraj się, weź się za siebie i ucz się pilnie, zamiast tu smęcić!
czy ty masz równo pod sufitem?na twoim miejscu bym się powiesił.przecież B to taka kompromitacja,że z tym nie można żyć.dla mnie B z CAE to by była tragedia życiowa.współczuję,masz przekopane.z B można co najwyżej zamiatać ulice,nie to co z A,które jest równoznaczne tytułowi mgr anglistyki
Nie martw sie! Ja mialam podobna sytuacje - dostalam B z FCE chociaz bylam naprawde dobra i powinnam miec A :( Tez sie wkurzalam o rozklad procentow - ale tak jest nie tylko z egz Cambridge ale tez z ocenami szkolnymi, troche niesprawiedliwie, ale nie moze byc zbyt łatwo. Skoro tak bardzo liczyles na A to zapomnij o tym B i bierz sie za CPE! Ja po zdaniu FCE na B harowalam cale wakacje i caly rok szkolny dzien w dzien zeby CAE zdac na A i wiesz co? Po egzaminie pogodzilam sie z tym ze bede miala najwyzej C i stweirdzilam ze bede sie cieszyc jesli w ogole zdam a tu....niespodzianka - dostalam A:) Tak wiec popracuj troche i nie badz zbyt pewny siebie, daj z siebie wszytsko i nie zapominaj ze gdy powiesz ze masz CAE nikt nie zapyta Cie na jaka ocene;)
Jak to nikt nie zapyta na jaką ocenę?Cae na B świadczy o jakimkolwiek braku znajomości języka
Co ty bredzisz?B to według ciebie jakikolwiek brak znajomości języka?
aaaaaaaaaaaaa a wczesniej gosććććććććććććććććććććććććć - zaloze sie ze to ta sama osoba ktora bardzo sie nudzi i zazdrosci oceny B z CAE
Ja zgadzam się z opiniami, ze to i tak niezla ocena itd - ze wazne ze zdane, ale ja - w przeciwieństwie do wielu innych osób - zdawałem te CAE głównie dla satysfakcji i przypomnienia sobie troche jezyka, którego wlasciwie 3 lata juz sie nie uczylem. Nie potrzebuje nigdzie konkretnie tego certyfikatu - nie zdaje na studia - ani nie szukam pracy jako anglista. Niemniej po prostu zalezalo mi zeby sobie udowodnic, ze umiem na najwyższą ocene...a nie wyszlo.
W sumie to powinny być na tych certyfikatach po prostu procenty - wtedy nie byłoby \"płakania\" ze iles tam zabrakło do A czy B...
Tak, gośćććććććććć i aaaaaaaaaaaaaa to ta sama osoba.Widzę,że na tym forum jednak ludzie za bardzo nie rozumieją ironii.Zazdroszczę tej oceny? Mam z CAE A,ale szczerze mówiąc nie obchodzi mnie ocena.Dla mnie nie ma różnicy między C,B i A z egzaminu,bo ocena zależy od wielu czynników. Pozdro dla wszystkich z poczuciem humoru;)
nie no ironie zrozumialam:)ludzie tu troche za bardzo doslownie Cie przyjeli,aaaaaaaaaaa:)

ale jak mam B i cisze sie z niego lubie zwoje b i przylaczam sie do opinii ze sie nikt nie pyta na co zdales wiec ludzie nie przesadzajcie z tym A.
pozdrawiam:)
wiesz co, gdybym ja dostala B to bym pod sam sufit skakala, a ty tragedie robisz. z tym zajeciem 4 miejsca w zawodach to moglbys sie tak czuc, gdybys dostal D, a tak - masz srebrny medal koles, ciesz sie.
P.S. ja dostalam C niestety. nie uwazam, ze mam powod do radosci, ale nie bede przeciez dramatyzowac :-/
Hej,
z tego, co wiem, można się doprosić dokładnego wyniku egzaminu. Więc Ci, którzy mają ochotę sobie pluć potem w brodę albo odczuć ulgę :), mogą dowiedzieć się jak tam z procentami im poszło.

Pozdrawiam
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Studia językowe


Zostaw uwagę