rozumieć
>praktycznie wszystkie słowka.
Przepraszam za czepianie się szczegółów, no ale...
W języku angielskim istnieje ok. pół miliona słów. Jest rzeczą niemożliwą zapamiętanie takiej ilości, nawet jeśli jest się obdarzonym wybitną pamięcią, zapamiętanie takiej ilości słów wymaga kilkudziesięciu lat...
A poza tym język wciąż i wciąż się rozwija, a w wszelkiej maści słownikach nie są zawarte wszystkie kolokacje, phrasal verbs, wyrażenia idiomatyczne, specjalistyczne, nie mówiąc już o języku potocznym, slangu.
Nawet native speaker nie rozumie wszystkich słów w swoim języku.
A więc reasumując: rzeczą niemożliwą jest zrozumienie każdego angielskiego słowa, zupełnie co innego jest zapamiętanie takiej ilości słownictwa, która pozwoli nam na rozumienie zdecydowanej większości angielskich słów usłyszanych np. w czasie "normalnej" rozmowy między dwoma Anglikami.
Egzamin CPE wymaga (niestety...) znajomości języka specjalistycznego. Myślę, że umiejąc 20 000 słów można podchodzić do tego egzaminu.
A porównywanie dziesięciolata-Anglika z Polakiem mającym zdane CPE, powiedzmy, że nawet na A, jest bardzo trudne... ale i tak sądzę, że taki angielski dziesięciolatek przewyższa w niejednej kwestii języka obcego Polaka ze zdanym CPE.
Na tym kończę mój wykład :-))