siemanko, ja mam 17go w wawie ale 15 minut później...czyli o 12:30:):) i tez sie boje...
krepska
06 maj 2003
a jak mi powiedza ze jestem kretynka i zebym sie im na oczy wiecej nie pokazywala ? hehehe to dopiero bedzie ;)))))
[konto usunięte]
06 maj 2003
krepska nie przejmuj sie! wszytsko bedzie dobrze!!!
[konto usunięte]
13 maj 2003
Ja mam o 15 :D
obibokk
10 cze 2003
:)))))))))))))))))))))))))
Tez sie wolalem trzymac z dala od tego cholerstwa. Ale kiedys mnie zmusili i poszlo. Ale spoko, po speakingu wszyscy zawsze mowia - eee...nie bylo tak strasznie. Serio, tam jest nawet przyjemnie. Glowa do gory
[konto usunięte]
10 cze 2003
speaking jest naprawde naluzie,wszyscy egzaminatorzy sa mili,zwlaszcza uroczy sa native jak staraja sie zwracac po imieniu,myslalem ze parskne jak murzyn meczyl sie:\"pawej,pawek,pejfel\" takie rozne w koncu mowil pavel ;)