Chłopak z miasta ożenił się z dziewczyną ze wsi, lecz bardzo wstydził się jej wiejskiej wymowy. Postanowił wysłać ją do Ameryki, aby tam nabyła manier, a przede wszystkim nauczyła się po "miejsku" mówić.
Po kilku tygodniach dziewczyna wraca. Wychodzi z samolotu i woła do męża:
- Heloł bejbi! Heloł bejbi!
- O, proszę, jak ładnie! - myśli mąż.
A ona krzyczy dalej:
- Heloł bejbi! Juści jezdem nazad!
*********
A tak na poważnie, to byłabym wdzięczna, gdyby mi ktoś powiedział od czego mam zacząć naukę ang., by zdać egzamin FCE. Wcześniej miałam do czynienia z franc. i niem., a także troszkę samodzielnie 'liznęłam"angielskiego. Przyznam, że przeczytałam wszystko, co jest na tym forum o tym egzaminie, ale nawał informacji sprawił, że chyba zgłupiałam. Poradźcie proszę, jakie podręczniki sobie kupić, by się samej pouczyć w domu (na kurs też mam zamiar się zapisać). Kupilam sobie kiedyś książki R.
Murphy'ego:
"Essential grammar in use" dla poczatkujących, "English grammar in use"dla średniozaaw. i "Advanced grammar in use'. Czy to wystarczy? Czy może jest coś lepszego?
Uff, chyba tyle chciałam wiedzieć:). Z góry dziękuję za odpowiedzi:)