Jedziemy do Irlandii jedziemy !!!

Temat przeniesiony do archwium.
Wyjeżdżam do Dublina w maju (na stałe). Piszę tu aby zorientować się ile osób jeszcze ma taki pomysł. To co? Ktoś jedzie?

Pozdros
a gdzie będziesz pracować, jakie masz wykształcenie?
Nie wiem gdzie będę pracować. Przerwałam studia na WSHIP w Wawie, pracuję teraz w kancelarii prawniczej i pracowałam przez rok w Północnej Irlandii w marketingu. Ale nie mam żadnej pracy na oku w Dublinie. Zobaczymy jak to będzie z tą podróżą w ciemno.
A ty się Basia lepiej zacznij leczyć,bo widać wyraźnie ,że upadłaś na mózg.
Luk, nie słyszałeś nigdy powiedzenia: \"do odważnych świat należy\"??
Powodzenia Basiu. Jak nie dasz sobie wmówić, że sobie nie poradzisz, to... poradzisz sobie napewno :)))
Dzięku Emu, jesteś gość. To prawda, że nie upadłam na mózg - wydaje mi się, że to bardziej odwaga a nie głupota, wierzę w siebie.
jak nie wypali to zawsze mozesz wrocic; daleko nie jest.
a mozna wiedziec dlaczego tak zdecydowanie Irlandia/Dublin ? Dlaczego nie Anglia? Tak z nieokielznanej ludzkiej ciekawosci pytam.
Jak można przerwać studia,po to by jechać do jakiejś Irlandii i szczotkować klozety? Z dala od rodziny i znajomych,dzielić niedogrzany pokój z kilkoma osobami i zajadać się ziemniakami ze smalcem! Bo to cię czeka naiwniaczko! Gdybyś rzeczywiście była już raz przez rok w Irlandii(tak jak twierdzisz),to byś wiedziała,że taki los cię czeka. Co takiego widzisz w Irlandii,czego w Polsce nie masz? Dlatego sądze,że jednak upadłaś na głowę i w związku z tym nie potrafisz jasno myśleć.
masz takie pojecie o takim pobycie jak Anglicy o Polsce - wieczna zmarzlina, renifery i odzywiamy sie porostami. a i nie wiemy co to pomarancze:)
mialam okazje spedzic troche czasu w Londynie - tak pokrewnie - i poznalam sporo osob, ktore zostawily ustabilizowane zycie w swoich krajach a jednak nie zyja o smalcu - a raczej calkiem dobrze i wiele osob nie ma zamiaru wracac . Juz ulozyli tam sobie zycie , inne ale nie gorsze.
I nie wiem czy traktowanie ze tam jest cos czego tu nie ms jest sensowne - tam jest po prostu troche inaczej a napewno troche inaczej jest zaczac wszystko od nowa!:) jak dla mnie brzmi swietnie:)
Powodzenia;]
Do Awandury: Dlaczego Irlandia? Bo będąc tam wcześniej przez rok poznałam wielu ciekawych ludzi (cały czas odwiedzają mnie w Wawie), mam tam od 3 lat chłopaka i trzeba wreszcie się na coś zdecydować. Oprócz tego kocham ten kraj już od bardzo wielu lat ...

Do Łukasza: naiwniaczką nie jestem - przerwałam studia bo miałam szanse legalnej pracy w dużej firmie w marketingu w Irlandii, więc zdecydowałam się... no i było spoko. Poza tym w Irlandii mam o wiele więcej znajomych niż w Polsce a oprócz tego chłopaka od 3 lat. Szorować klozetów nie mam zamiaru - jeśli będę musiała to wtedy na pewno tam nie zostane nawet pięciu minut - nie po to teraz zostawiam stanowisko w kancelarii prawniczej żeby tam czyścić kible czy pracować w barze.

Ale dzięki za słowa otuchy .....
Jak można porównywać Anglię z Irlandią! Anglia wydaje mi się taka snobistyczna. Sama bym się wybrała do Irlandii nawet na stałe.
a wcale taka snobistyczna nie jest. to tylko mit ktory dzielnie jest przekazywany. Anglicy sa bardzo mili i otwarci. Wiem z autopsji.
To prawda, zawsze myśli się, że Anglicy to snoby natomiast ja spotkałam w swoim życiu bardzo wielu Anglików (z niektórymi również pracuję) i są bardzo mili, fajni, niezły jest z nimi craic (tylko ich akcent mnie wkurza).
hej Lukasz,
Czy ty masz jakas fiksacje na temat kibli? Zaczynam sie o Ciebie martwic...
Ja planuje się wybrać - tylko na razie rozglądam się za praca tam - w ciemno nie pojadę, bo to mój pierwszy raz i nie znam tam nikogo.... na razie:) Powodzenia, pozdrawiam
Tak ! Jedźcie tam i pozabijajcie sie o te kible w toaletach. Potam będziecie się chwalić,kto więcej ich wyczyścił.
Daj sobie gościu na wstzymanie!!! To ich sprawa!!! Co Ciebie to obchodzi kto i po co wyjezdża z Polski, że do wszystkich tego typu postów wtrącasz swoje 3 grosze?? TO NIE TWOJA SPRAWA!!!!
Cześć! Ja od pażdziernika będę studiowała w Dublinie ale może wybiorę się tam jeszcze w wakacje. Fajnie byłoby się spotkać.
Pozdrawiam.
Hej! Możesz krótko opisać w jaki sposób zalatwiłaś sobie studia w Dublinie? Co z zamieszkaniem, jedzeniem czesnym bo to przeciez duzo funciaków kosztuje?
Jej naczelny Guru Mr Lepper dał jej na te studia,żeby ją przekupić i aby głosowała na niego w wyborach do PE. Przyznajcie sie lepiej ,ilu z was to Lepperooszołomy!
Mikko !!!- ty chyba masz jakiś poważny problem ze sobą, na tym świecie różni ludzie robią różne rzeczy i trzeba się z tym pogodzić. Jeśli postępowanie niektóych osób ci się nie podoba to wcale nie znaczy, że Lepper jest ich \"Bogiem\" - z tego co zauważyłam z twoich \"głębokich\" wypowiedzi to jesteś chyba trochę za chudy w uszach aby pozwolić sobie na takiego typu komenarze. Byłabym wdzięczna gdybyś najpierw może przeczytał, pierwszą w swoim życiu, mądrą książkę a potem zaczął brać udział w forum. Twoje wypowiedzi są po prostu poniżej krytyki - daj na wstrzymanie stary.

Cogitating !!! - jeśli chodzi o studia w Irlandii - to nie jest takie trudne. Wystarczy wejść na strony uczelni w Irlandii (Portobello College lub Trinity College itc) i tam będziesz miał wszystkie informacje. I jeszcze jedna uwaga - w Dublinie nie posługujemy się funtami tylko euro (taki szczegół). Na pierwszym roku zawsze szkoła organizuje jakiś nocleg itd dopuki się nie rozejrzysz sam. Jeśli jednak chcesz dobrą stronkę gdzie łatwo jest znaleźć coś do mieszkania na własną rękę to zapraszam na www.daft.ie tam jest sporo ofert.
dziekuje za odpowiedź:)
Tak jak już mówiła Basia, najlepiej jest szukać w internecie stron szkół. Znajdziesz tam dokładne informacje na temat wymagań i cen studiów. Na pewno musisz przedstawić certyfikat z j. angielskiego ( IELTS, Proficiency, TOEFL) oraz prztłumaczone dokumenty. Jeżeli chodzi o mieszkanie to jeszcze się nie rozglądałam, ale na stronie którą podała Basia jest sporo ofert.
Na szczęście od maja będziemy mogli studiować na tych samych zasadach ( i za te same pieniadze) co Irlandczycy więc powodzenia...
wlasnie wrocilam z irlandii i chcialabym sie czyms podzielic..jest takie miatoi w irlandii gdzie nie ma jeszcze za duzo polakow i jest duzo miejsc pracy .przyjechaLam na wakacje i widze jak tutaj ciezko dlatego to pisze,bo wiem ze malo mamy tutaj perspektyw.polecam moje miateczko o nazwie tralee.ja pojechalam w ciemno,znalazlam prace w supermac`s to taki irlandzki mcdonald i po 3 miesiacach awansowalamm na menagera bo milama dobry angielski i polskie nastawienie do pracy czyli sie po prostu przykladalam.naprawde polecam.zajrze tu jeszcze jak ktos bedzie blizej zainteresowany to podam moje namiary.nie jestem naciagaczem,ja chce po prostu pomoc bo mi tez ktos polecil to misto.ja po prostu wiem jak to jest pracowac w polsce za marne grosze.
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Szkoły językowe

 »

FCE