wiesz co jill ja jestem po anglistyce i nie wyobrazam sobie studiow innych :) jezeli chodzi o prace w tym zawodzie to prawda jest taka ze wieszkosc absolwentow anglistyki uczy w szkolach i po kursach, a przynajmniej na poczatku. jezeli chodzi o tlumaczenia to owszem mozna robic, z wyjatkiem przysieglych, bo do tego trzeba tlumacza przysieglego zrobic - a no to trzeba czasu. Jedno jest pewne tu praca zawsze sie znajdzie i pieniazki zawsze mozna zarobic, calkiem niezle.
Jezeli chodzi o ekonomie i zarzadzanie to sa to dla mnie tematy feeeeeeeee choc sama robie sobie studia podyplomowe MBA zeby jakos sie rozwijac i dostac prace w dobrej firmie.Ale musze powiedziec ze sa to rzeczy dosc nudne, przynajmniej dla mnie i wlasnie stwierdzilam ze chyba bym umarla gdybym sie miala uczyc tego przez 5 lat na studiach zamiast anglistyki.jestem typowa humanistka.
coz musisz wybrac co jest lepsze dla ciebie i co cie bardziej interesuje.prawda jest tez taka ze nawet po zdobyciu certyfikatu nie bedziesz znac jezyka tak jak ktos po filologii.