Hej. Mam niemaly dylemat, w lipcu tego roku chce wyjechac do Londynu, wlasnie pisze maturke, tam chce podszkolic jezyk przez rok i na wrzesien 2005 chcialbym juz byc studentem Imperial College w Londynie. Teraz powiedzcie mi prosze jakie kierunki studiow maja przyszlosc (bezsensu np. pchac sie na biznes z zarzadzaniem, kiedy tego jest w brud), poza tym ze jest zapotrzebowanie na informatykow, lekarzy i pielegniatki...to jest cos jeszcze z przyszloscia?? Prosze doradzcie cos, bo nie chce zmarnowac lat studiow..