Moze nie na temat (mieszkam w Irlandii) ale takie sa moje spostrzezenia dot wymiany informacji nt praw jazdy w Unii
1. Kolega mial zatrzymane w Irlandii prawko za prowadzenie pod wplywem. dostal 2 lata dyskwalifikacji odebral prawko tu po roku (zalozyl sprawe o skrocenie wyroku) i przez ten caly czas w jego ojczystym kraju (Litwa) nikt nic nie wiedzial
2. Ja sam wymienialem polskie prawko na irlandzkie (tansze ubezpieczenie). Potem przyszlo mi do glowy zglosic w Polsce zagubienie tego irlandzkiego. Wydali polskie , ale po ok pol roku zaczela sie korespondencja (z polskieko urzedu) ze jednak mam irlandzkie prawko (irlandzkie wyrobilem tak samo za kilka tygodni)z prosba o wyjasnienia, czyli dotarlo do nich, choc z opoznieniem. Bylo to rok pozniej niz przypadek litewskiego kolegi
3. Przy samej wymianie cos sprawdzali (twierdzili ze wysylaja do Polski)
Jesli na co sie to przyda....