ciekawy:)

Temat przeniesiony do archwium.
chciałabym wiedzieć czy to prawda,że aby dostać się na filologie trzeba płacić:) ( wiadomo o co chodzi). Podobno tak ciężko się dostać, że 2/3 płacą a 1/3 jeszcze więcej?
Wiesz co? Ja tez o tym slyszalam i przeraza mnie to........... Wiem ze nadeszly takie czasy, ze aby \"byc kims\" wystarczy slono placic :( Ale no niestety-nie wszystkich na to stac:( Dlatego uwazam ze ktos kto robi cos za kase musi byc albo tak bardzo zdesperowany albo malo inteligentny!!! Moim marzeniem jest dostac sie w koncu na ten \"przeklety\" angielski ale poprzez moja wiedze a nie portfel !!!
Bosze!!! Nic nie płaciłam, a dostałam się tu i ówdzie!!! Ludzie, bez paniki... ^__^ Ja też kiedyś wierzyłam, że na egzaminach będzie klapa, bo odpowiednio wcześniej czegoś tam nie wręczyłam... a tu proszę - indeks bez problemu. Liczyła się tylko wiedza i trochę szczęścia.

...Jak ostatnio słuchałam w autobusie rozmowy dwóch staruszek, że niby --wnusio się nie dostał, bo nie zapłacił, a pani wie, teraz WSZYSCY płacą, łobuzy--- to normalnie myślałam, że mnie krew zaleje.... ARGH!!! Odrobinę więcej wiary!
Nie zajmuj się słuchaniem głupich plotek, tylko lepiej do egzaminu powtarzaj =PPP [hieh, albo idź na piwo, albo zrób cokolwiek... wszystko będzie lepsze]. A płacić trzeba... 75zł albo coś koło tego [zależy od uczelni] za możliwość przystąpienia do egzaminu ;>