po pierwsze kto powiedział że chodzi tu aż o pięć języków, po drugie Twoje obliczenia wydają mi sie bardzo schematyczne
zakłądasz od razu że bede sie uczył przez pięć lat pięciu języków i nie bede w żadnym mówił płynnie, bo po trochu bede zapominał wcześniejszy ucząc sie kolejnego,a więc chciałem Cię uświadomić, że wiem o tym iż język którego sie nie używa można łatwo zapomnięć
>ponieważ za rzadko go używasz.
proponuję Ci zawód wróżki
a wracając do tematu; mówiąc o tej polemizacji myśląłem o tym że na przykład jeśli ktoś często podróżuje po Europie to najlepiej jeśli znałby dwa języki(ang i fr) bo nie radziłbym sie dogadywać z francuzem po ang, nawet jeżeli zna sie "byle jak"(nie wiem co przez to rozumiesz) dwa języki to w tej syuacji jest to lepsze niż sama perfekcyjna znajomość angielskiego