Bardzo ważne

Temat przeniesiony do archwium.
Mam problem. i to nawet duzy. Dosc duzo sie ucze z angielskiego, widze postepy ale cos zaczelo sie ze mna dziac w tym tygodniu. Jeszcze tydzien temu robilem zadania i nawet dobrze mi wychodziło. W tygodniu staram sie uczyc codziennie chociaż troche. W tym bylo jak zwykle jednakże z nadmiaru pracy mogłem posiwiecic na nauke jedynie okolo 30 minut dziennie(zawsze staram sie min 1h, czasem wiecej. No i siadam sobie wczoraj wieczorkiem do zadan bardzo podobnych do tych wykonywanych bardzo udanie przeze mnie tydzien temu i... szok. NIe wiem jakis zastój. Robie takie błedy ze sam sie sobie dziwie jak ja moge cos takiego robic...(mimo ze po zrobieniu danego zadania i wstepnym sprawdzeniu przeze mnie nie widze zadnych błędów lub poprawie wszystkie zauwazone) No i teraz pytanie: czym jest to spowodowane? no i: JAK Z TEGO WYJSC I WROCIC DO "NORMALNOŚCI"? PROSZE O NIEPOZOSTWIANIE TEGO BEZ ODPOWIEDZI!!
Nie przejmuj się. To normalne. Nauka języka jest bardzo żmudna, nudna i stresująca. Nie mniej jednak trzeba się uczyć codziennie. 7 razy w tygodniu, 52 tygodnie w roku i tak 3 - 5 lat. Nie wolno tej nauki przerywać nawet w wakacje. Jadąc na wczasy, obóz czy kolonie weź ze sobą jakąś książkę angielską walkmena lub mp3 playerka z lekcjami/czytankami i poswięc na słuchanie 30 minut i na czytanie tyle samo dziennie. Sukces przyjdzie na pewno. Ni moge powiedzieć Ci kiedy, może po roku, może dopiero na maturze, która zdasz na 100% (z wynikiem 100% też).

Powodzenia. Nie dziękuj.
ot, co milosc robi z czlowiekiem ;) moze po prostu za duzo pracujesz, mala przerwa i wszystko wroci do normalnosci:))
Po prostu miales gorszy dzien lub tydzien. Sam piszesz, ze obowiazki uniemozliwily ci posiwecenie angielskiemu tyle czasu, ile zazwyczaj - moze jestes przepracowany.
W zasadzie zgadzam się z Tobą bejotka z jednym wyjątkiem...
Wg mnie to jest właśnie nienormalne, że nauka języka jest nudna i stresująca. Do niedawna właśnie tak mi się kojarzyła. Dlatego pewnie nie było spodziewanych efektów. Zmieniłem metodę i już nie jest ani nudno ani stresująco, tylko wręcz przeciwnie :) I są efekty!
Do wszystkich znudzonych i zestresowanych: zmieńcie metodę nauki na odpowiednią dla Was, szkoda nerwów! :D
Pozdrawiam
Mi się wydaje, że to z przemęczenia. Rób dalej ćwiczenia ale może trochę łatwiejsze jeśli miałeś w danym dniu sporo pracy. Mi czasem zdarza się rozwiązywać testy tuż przed snem i się wtedy załamuje ale jestem o tych godzinach ledwo żywa więc myślę, że to o to chodzi :)
Temat przeniesiony do archwium.

Zostaw uwagę