Kiedy uda mi się... czyli mój cel językowy :D

Temat przeniesiony do archwium.
Hejka :)
2 miesiące temu postawiłam sobie za cel w końcu nauczyć się angielskiego - bo w sumie wypada znać jakiś język oprócz polskiego :) Ponieważ (z tego, co mówili na studiach) cel musi być SMART-ny, brakuje mi określenia możliwego terminu zrealizowania tego celu.
Obecnie jestem na poziomie B2 - chodzę na kurs wakacyjny, potem zamierzam chodzić na roczne i oczywiście pracować nad angolem w domu. Z książki z mojego poziomu rozumiem 95% tekstów i 75% nagrań, pogadam sobie na tematy zaproponowane w rozdziałach (choć trochę niegramatycznie i z przerywnikami w postaci: yyyy...; eeee.....)

Czy w takim razie jest jakaś szansa, że będę na poziomie C1 do 31 grudnia 2017 roku?
Chodzi mi głównie o to, by mówić poprawnie i płynnie (nawet jeśli miałabym używać prostszych słów) i rozumieć książki i filmy anglojęzyczne bez większych problemów.

Wiem, że każdy jest inny i każdy uczy się w innym tempie. Ale tak z własnego doświadczenia - mam jakieś szanse? Podobno właśnie najtrudniej jest przejść z poziomu B2 na C1 ;/

« 

Pomoc językowa - Sprawdzenie

 »

PRACA W ANGLII OD ZARAZ