Szlifowanie/przypomnienie jezyka

Temat przeniesiony do archwium.
Witam!
Mam do Was prosbe, otoz w przyszlym roku chce zaczac studia anglojezyczne, wiec mam jeszcze troche czasu na doszkolenie swojego jezyka ktory uwazam jest na przyzwoitym poziomie, zasob slow jest okej, mowie w miare plynnie, ale jako ze mam jeszcze kilka miesiecy to czemu by jeszcze go nie podciagnac? I teraz pytanie do Was po pierwsze to gdzie doszkalac swoje slownictwo? Wiadome ze nie zalezy mi na niewiadomo jak wyszukanych slowach a na tych najwazniejszych uzywancyh na codzien, w pracy, na uczelni, w rozmowie z druga osoba. Gdzie tego szukac?

Druga sprawa to taka ze myla mi sie czasy przeszly/przyszly i terazniejszy, wiec fajnie tez by bylo sie na tym skupic, mozecie podlinkowac jakies strony, ksiazki czy jakiekolwiek inne pomoce ktora pomoga mi to sobie przypomniec? Jesli macie jeszcze jakies ciekawe sugestie do tego na czym warto sie skupic to chetnie poslucham
BTW gramatyka na ten moment nie jest mi potrzebna...

Pozdrawiam
Ktos cos?
Jeśli chodzi o idiomy, to polecam First Idioms First:

http://octotext.com/index001.html
Jak najlepiej wrócić do swobodnej rozmowy po angielsku? Wcześniej bywałem za granicą i nie miałem tzw. blokady. Po paru latach bez kontaktu z językiem i znowu się pojawiła. Co polecacie? Nie chcę wchodzić na skype i gadać z typami, bo o czym tu gadać? pogodzie i tym jak się masz?
Trzeba codziennie czegoś słuchać, np. jakiegoś słuchowiska na stronach BBC:

http://www.bbc.co.uk/programmes/b07z3zg2

(o rodzinie angielskiej rozdartej po Brexicie)
Jeśli chodzi i rozumienie/słuchanie nie mam z tym problemów - chodzi o przełamanie się i rozmowę.
>>>> chodzi o przełamanie się i rozmowę.
Powtorze jeszcze raz. Sa dwa rodzaje ludzi na tym swiecie. Ci ktorzy chca cos zrobic, i ci ktorzy nie chca popelniac bledow.
Ktorym z tych Ty jestes?
terri nie traktuj mnie protekcjonalnie - zapytałem o konkretną formę powrotu do swobodnej rozmowy w języku angielskim, nie filozoficzne farmazony,ok? Proszę wobec tego o Twoją propozycję.
bbc qt jest dobre na początek :)
Znam ten ból, przy czym ja w tej chwili nie mam za bardzo sposobności, by sobie po angielsku z kimś pogadać. Kiedy doszły obowiązki zawodowe, to już w ogóle czas się mocno zredukował. Wcześniej szukałem partnerów do konwersacji na Skype - udało się ileś razy z rzędu umówić na takie pogaduchy z native speakerami (zawsze ich szukałem). To daje dużo więcej niż rozmowa na przykład z Czechem, który dobrze zna angielski, ale raczej nigdy nie mówi jak rodowity Anglik. Natomiast nie mam pomysłu, jak szukać partnera do rozmowy face to face, ale pewnie są jakieś grupy w necie tudzież ogłoszenia, gdzie można by kogoś znaleźć. U mnie w mieście bezpłatne kursy i konwersacje prowadzą mormoni z USA i Kanady (!) - jakby nie chcieli na siłę nawracać, to dlaczego nie...
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Szkoły językowe

 »

Nauka języka