Witam, można powiedzieć, że mam problem z czytaniem. Na studiach kiedy miałem jeszcze czytanki z FCE na poziomie B2 szło mi bardzo dobrze zawsze miałem 80-90% poprawnych odpowiedzi, nawet się specjalnie nie przygotowywałem do tych testów. Ogólnie czytam dosyć dużo po angielsku, w szczególności przeczytałem dużo książek o metodyce które były mi potrzebne do napisania licencjatu. No i teraz na ostatnim semestrze licencjatu są czytanki z CAE na poziomie C1 i nie wiem dlaczego ale idą mi one na poziomie 30-40%. Od tygodnia po kilka godzin dzienne robię te testy i poprawy nie widać. Macie jakieś porady, wskazówki odnośnie tego jak poprawić reading skills? Czy po prostu mam wałkować te czytanki w nieskończoność? Dzięki za pomoc :)