Co najpierw?

Temat przeniesiony do archwium.
Cześć. Chciałbym was się spytać co myślicie o takim rodzaju nauki żeby najpierw nauczyć się wszystkich czasów i struktur a później słownictwo i gramatyka. Wiem że nauka to też kwestia indywidualna, sam jestem na takim standardowym poziomie np. z czasami present simple/continuous, past simple/continuous i present perfect ale sam nie wiem od czego zacząć.
i co z tego, ze bedziesz znal 'wszystkie czasy', jak nie bedziesz potrafil zbudowac zdania, bo nie znasz potrzebnych czasownikow ani rzeczownikow.

Wszystkiego po trochu: cwicz te czasy, ktore juz znasz, ucz sie nowych slowek i poznawaj nowe zagadnienia gramatyczne (nie tylko czasy). Krotko mowiac, korzystaj z podrecznika, np. w szkole.
Cytat: mg
i co z tego, ze bedziesz znal 'wszystkie czasy', jak nie bedziesz potrafil zbudowac zdania, bo nie znasz potrzebnych czasownikow ani rzeczownikow.

Wszystkiego po trochu: cwicz te czasy, ktore juz znasz, ucz sie nowych slowek i poznawaj nowe zagadnienia gramatyczne (nie tylko czasy). Krotko mowiac, korzystaj z podrecznika, np. w szkole.

Mój podręcznik to jedno wielkie dno, nic tam nie ma co może mi się pomóc nauczyć oprócz jednej strony słownictwa.
Najlepiej wszystko razem, stopniowo.
Musi byc jakis balans, nie bedzies umial robic cwiczen gramatycznych bez slownictwa; tak samo nie bedziesz w pelni rozumial slownictwa w tekscie bez znajomosci gramatyki. Lepiej od razu rozumieć trochę tego a trochę tego, niż rozumieć jedną z tych rzeczy lepiej a drugą wcale.
Pozniej moze tez byc ci ciezko jedna rzecz nadrobic.
Poza tym dochodzi komfort nauki: jak będzie pewne urozmaicenie, to będzie ci się lepiej uczyło.
Do tego dochodzi jeszcze słuchanie, mówienie i czytanie, bo to też nie są rzeczy mniej ważne.

« 

Pomoc językowa - Sprawdzenie