W szkole podstawowej, w ktorej mam praktyki jest chlopczyk, ze zdiagnozowana choroba psychiczna. Dziecko bywa agresywne i wydaje na zajeciach dziwne odglosy. Nie majac pojecia, jak postepowac z takim dzieckiem, zdecydowalam, ze nie bede uczyla tej klasy. Natomiast zauwazylam, ze dzieci w klasie nie smieja sie z tego chlopca, rozmawiaja z nim normalnie..nie bierze on jednak udzialu w pair/group work i nie odpowiada przy tablicy, ale potrafi nauczyc sie pewnych rzeczy, np rutynowych odpowiedzi na pytania polar interrogative. Dopiero, gdy jego zachowanie jest wulgarne lub wyjatkowo rozpraszajace, nauczyciel prowadzacy moze zareagowac i np wstawic minusa.
Chopiec ma osobna skale oceniania, ale ma pewne wymagania, ktorym musi sprostac, zeby przejsc do nastepnej klasy.
Oczywiscie sama jeszcze nie jestem nauczycielka ale z tego co moja prowadzaca mowila, wszyscy nauczyciele (takze dot. dzieci z ADHD czy epilepsja) musieli przejsc odpowiednie szkolenie, jak postepowac w roznych przypadkach.
Tak po przeczytaniu swojej wypowiedzi doszlam do wniosku, ze to raczej jedno wielkie pytanie - jak postepowac z takimi dziecmi?
Pozdrawiam