>Jedni ucza sie intensywniej drudzy mniej , ale nie sadzisz, ze jesli wszytko >robi sie szybko i wszystko latwe to czas zmienic poziom???
Widzisz problem jest z taką osobą np. jak ja - zaczynałam niemiecki (naprawdę zaczynałam) po dwóch miesiącach wszystko było łatwe i przychodziło szybko i ... no właśnie co dalej? Jak się przenieść na wyższy poziom jeśli się niewiele umie?
>Jesli komus cos latwo przychodzi i placi grube pieniadze to TYM BARDZIEJ >powinien isc na wyzszy poziom, aby miec \" challenge\"!
Challenge? Hehehe.. czasami mam ich aż za dużo. NIGDY nie decyduję się na grupę, która jest słabsza. Kiedyś dawno dawno temu byłam w grupie, w której byłam najlepsza z angielskiego - to dopiero była nuuuuda. To był jeden jedyny raz.
Z drugiej strony pamiętam, że na francuskim byłam w grupie, która była dużo lepsza ode mnie - to wcale nie była żadna challenge, to była porażka. Co z tego , żę ja się uczyłam, skoro oni też się uczyli, a że byli bardzo zdolni to......
Wiesz, to Kociamama ma rację. Naprawdę są osoby, które robią wszystko szybciej. Ja jestem taką osobą, ale to wcale nie znaczy że ja jestem na wyższym poziomie - po prostu: z egzaminów zawsze wychodziłam duuużo przed końcem, czytam szybko, ćwiczenia robię szybko - bo albo umiem i wtedy to żaden problem, albo nie... i od razu wiem że na nic zastanawianie się, bo po prostu nie wiem.
Dla takich osób zajęcia indywidualne są jedynym wyjściem.