ja mam oba kupione na www.ectaco.com
Jeden mam ang-franc i go uzywam go osobiscie na codzien
ECTACO Language Teacher - EF600T 485 tys slow
jeden drugi jest niem-ang-polski i teraz go dalam mamie i maialam go od paru lat jak go zaraz wyprodukowali, bo uczy sie angielskiego a jako ze od 10 lat mieszkam w kraju naglojezycznym to nie przydjae mi sie tak na codzien, a jesli juz to z rzadka i zajze do normalnego slownika bo zazwyczaj jest jakies specjalistyczne.
ECTACO Language Teacher - EGP486T 680 tys slow
Niczego nie musisz dzielic przez 2, bo sa to powazne slowniki i maja ogromne slownictwo. To nie sa jakies gadgety elektroniczne, w ktorych ledwo co jest jakies slownictwo, ale powazne slowniki, porownywlane z kilkotomowymi slownikami w wydanich ksiazkowych. Najlepiej wejdz do oddzialu ectaco w Warszawie i wez ze soba WIelki slownik i posprawdzaj iles tam slow. Bedziesz zaskoczona ze wszytsko prawie jest. Bo te slowniki ectaco sa w oparciu wlasnie na podst wielkich slownikow w wrersji ksiazkowej, malo tego mozesz tez dodawac wlasne slowka do tego slownika, oraz dziala tak jak kazdy palm i laczy sie z komputerem, jesli lubisz takie elektroniczne organizery.
SLowniki ksiazkowe maja przewage ze sa tez podane cytaty i uzycie w kontekscie, a elektroniczne podaja tylko znaczenia i wyrazy bliskocznaczne itd. Ale elektroniczne sa genialne w czytaniu ksiazek i na lekcji. No i do tego szybciej sie szuka slowka niz w ksiazkowym bo tylko go wpisujesz na klawiaturce, a zreszta juz w polowie wpisanego slowa jzu je odnajduje czesto. Nigdy nie nosze tomisk slownikow francuskiego tylko sprawdzam szybko w elektronicznym ang-franc.