Ja robię tak:
Biorę swój ulubiony amerykański serial ( np.Psych:D ). Instaluję polskie i angielskie napisy, tak abym mógł sobie je przełączać od zachcianki.
Każde zdanie którego nie rozumiem ( lub słowo )dokładnie sprawdzam z napisami, patrze atak to przetłumaczył ahaa... analizuje dalej ze słownikami ( czy aby na pewno dobrze przetłumaczone). Często korzystam z urbana etc.
To co jest nowe zapisuje i później się uczę jak mam chwilkę .
Korzyść z tego jest taka, że to twój ulubiony serial, wracasz do niego kiedy chcesz, możesz cofać film a i tak Ci się nie znudzi + chcesz znać język ulubionych bohaterów. Oraz kiedy słówko jest zapisane na kartce i uczysz się kilka godzin później to masz całą sytuacje przypomnianą w głowie. Wiesz, że ten dany nowy wyraz używa się w takim a w takim kontekście.
Pozdrowienia :)